Przepisy swoje, deweloperzy swoje. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził, czy przedsiębiorcy przestrzegają tak zwanej nowej ustawy deweloperskiej. Weszła ona w życie w kwietniu 2012. W założeniu miała w większym stopniu chronić klientów takich fir.

Z kontroli wynika jednak, że przedsiębiorcy znaleźli sposoby, by umowy nie były zbyt korzystne dla klientów. Jak mówi Marcin Karczewski z wydziału miejskiego rzecznika konsumentów w Warszawie, wykryto wiele tak zwanych klauzul niedozwolonych. Przedsiębiorcy narzucają firmę administrującą i dodatkowe koszty. nie pozwalają też na określonych warunkach odstąpić od umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Nadużywane są też kary umowne.

Podczas kontroli sprawdzono 93 przedsiębiorców. U 89 wykryto wady w umowach. Jeden z deweloperów nie miał specjalnego rachunku zastrzeżonego, na który klienci wpłacali pieniądze. W innych umowach brakowało informacji. Anna Jackowska, Powiatowy Rzecznik Konsumenta w Otwocku zwraca też uwagę, że klienci firm nie czytają umów. Apeluje jednocześnie, żeby uważnie przeczytać to, co się podpisuje, albo przekazać projekt prawnikowi. Klientom firm deweloperskich pomagają też rzecznicy konsumentów i sam UOKIK.

W sumie Urząd zakwestionował prawie 500 zapisów w umowach deweloperskich.