Kraków z pewnością nie zachęca potencjalnych nabywców nowych nieruchomości średnią ceną metra kwadratowego na poziomie 6400 zł (wg danych portalu RynekPierwotny.com). Jednak gdy tylko weźmiemy pod lupę cenę przeciętną (tzw. medianę), wówczas okaże się, nowe mieszkanie można kupić już w cenie 5600 zł za metr kwadratowy.

W tabeli poniżej prezentujemy ranking dziesięciu „najtańszych” krakowskich inwestycji. Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com przygotował ją w oparciu przeciętne ceny jednostkowe. Pozwoliło to uniknąć sytuacji, w której przy wyliczaniu średniej ceny, mogłaby być ona zaniżona ze względu na kilka wyraźnie przecenionych inwestycji.

Ceny mieszkań w Krakowie / Media

Najtaniej na południu

W poszukiwaniu tanich lokali z pewnością warto jest udać się na południe od Wisły. Spośród dziesięciu prezentowanych inwestycji, tylko trzy z nich znajdują się w rejonach usytuowanych na północ od Wisły. Natomiast dzielnice południowe, w których znajdziemy najtańsze mieszkania w Krakowie, to: Dębniki, Podgórze, Podgórze Duchackie a także Bieżanów – Prokocim.

Każdy znajdzie coś dla siebie

Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com zwraca uwagę, że bardzo dobrze prezentuje się różnorodność oferowanych przez deweloperów metraży. – W ofercie znaleźć można zarówno lokale liczące zaledwie 26 metrów kwadratowych, jak i powyżej 90 mkw. – podkreśla Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.

Ze względu na powyższe zróżnicowanie metraży, także ostateczne ceny ofertowe mieszczą się w przedziale od 127 526 zł do 529 099 zł. Warto podkreślić, że w każdej z dziesięciu analizowanych inwestycji znajdują się mieszkania poniżej 300 000 zł.

Tanie i gotowe mieszkania dostępne od ręki

Poszukując mieszkania wykończonego, którego cena ostateczna nie jest wysoka, także nie powinniśmy się rozczarować. W aż pięciu różnych lokalizacjach takie mieszkania są dostępne, w okolicach ulic: Obozowej, Leonida Teligi, Stella – Sawickiego, Belwederczyków i Koszykarskiej.

Natomiast pozostałe bloki mieszkalne zostaną ukończone jeszcze przed upływem jednego roku. Według Andrzej Prajsnara z portalu RynekPierwotny.com, ich budowę można interpretować jako swoistą odpowiedź na panującą na lokalnym rynku już od kilkunastu miesięcy dekoniunkturę. - Wydaje się więc bardzo prawdopodobne, że już niedługo także inni krakowscy deweloperzy wyjdą naprzeciw oczekiwaniom najbardziej oszczędnych klientów. Przy dużej nadpodaży mieszkań, kameralne budynki z niewielką liczbą stosunkowo tanich lokali, mogą okazać się całkiem rozsądnym rozwiązaniem – podsumowuje Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.