Zdaniem członka zarządu agencji nieruchomości Emmerson Aleksandra Skirmuntta kłopot z otrzymaniem kredytu mogą mieć zwłaszcza ludzie młodzi, dlatego największe wzięcie na rynku najmu powinny mieć mieszkania tańsze.
"Na rynku działają już osoby, które z myślą o tym inwestują w mieszkania na wynajem w tzw. gorszych dzielnicach, np. w Warszawie na Białołęce lub Targówku" - powiedział PAP Skirmuntt. Dodał, że podobnie jest w innych większych miastach.
Z danych agencji Emmerson wynika, że dużym powodzeniem na rynku najmu cieszą się mieszkania dwu lub trzypokojowe. W Warszawie średnia powierzchnia wynajmowanego mieszkania wynosi prawie 61 metrów kwadratowych. Dla porównania - we Wrocławiu jest to 58 m kw., a w Krakowie 57 m kw.
W stolicy za wynajem mieszkania w marcu br. trzeba było średnio zapłacić 37,8 zł za m kw., we Wrocławiu 29,6 zł za m kw., a w Krakowie cena była na poziomie 28,3 zł. Różnica między ceną ofertową a transakcyjną wynosi 7 proc. we Wrocławiu, 5,3 proc. w Krakowie, a Warszawie 4,5 proc.
Dobre perspektywy przed rynkiem najmu widzi też analityk serwisu Szybko.pl Marta Kosińska: "Im więcej osób będzie miało kłopot z zaciągnięciem kredytu, a wszystko wskazuje na to, że tak będzie, tym bardziej powinno wzrastać zainteresowanie najmem" - powiedziała PAP.
Dodała, że najbardziej gorącym tematem na rynku najmu są teraz potrzeby kibiców, którzy przyjadą na Euro 2012. W miastach, w których odbędę się mecze, a więc w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu można sporo zarobić na wynajmie mieszkań, a nawet pokojów. W Warszawie - od 100 zł do 1,5 tys. zł dziennie za mieszkanie lub od 40 zł do 550 zł za pokój.
W Poznaniu mieszkania są oferowane w cenach od 90 zł do 1,6 tys. zł, a pokojów od 35 zł do 560 zł. Trochę taniej jest we Wrocławiu - tu mieszkanie kosztuje - od 50 zł do 1,13 tys. zł za dobę, natomiast pokój - od 40 zł do 220 zł. W Gdańsku jest to od 30 zł do 800 zł za mieszkanie, natomiast za pokój od 25 zł do 200 zł.