Na remonty sklepów, centrów handlowych i hoteli w tym roku firmy mogą wydać nawet 2 mld zł.
Do tej pory na tym rynku prym wiodły nowe inwestycje. Ale to się zaczyna zmieniać.
– Zachodzi efekt moralnego starzenia się obiektów. Ich konstrukcje są w bardzo dobrym stanie, natomiast wyposażenie i wykończenie pozostawiają już wiele do życzenia – tłumaczy Kalina Kreja, starszy analityk w CB Richard Ellis.
Hotele i handel w remoncie / DGP
Według niej remontu wymagają wszystkie obiekty, które powstały przed 2000 r. Dużo jest takich centrów handlowych. Mówi się o nich: centra pierwszej generacji, bo poza hipermarketem i kilkoma sklepami nie oferują klientom nic więcej. Takich obiektów jest – według wyliczeń CB Richard Eblis – 100 (na 381 istniejących centrów). Ich remont wymagać będzie nakładów sięgających nawet 3 mld zł. Około 0,6 mld zł, czyli 20 proc. tej sumy, może zostać wydane w tym roku.

Remontu wymagają niemal wszystkie obiekty powstałe przed rokiem 2000

– Prace są kosztowne, ponieważ często unowocześnienie takiego obiektu wymaga wręcz jego rozbudowy. W tym roku tego rodzaju prace zostaną przeprowadzone w dziewięciu obiektach – twierdzi Karina Kreja.
Wśród nich są Galeria Pomorska, której rozbudowa będzie kosztować 100 mln zł, czy Centrum Wzgórze w Gdyni, którego modernizacja pochłonie 150 mln euro. Powiększone mają zostać także galerie w Lublinie (Olimp) oraz w Gdańsku, w Białymstoku i Piasecznie (to z kolei Auchan). Powiększane będzie także centrum Bielany we Wrocławiu.
Modernizację przejdą także same sklepy. Sieci handlowe wydadzą na ten cel ok. 0,5 mld zł. Odnawianie placówek wymusza na nich ogromna konkurencja na rynku. Poza tym taki lifting przynosi często wzrost sprzedaży. Tak było choćby po odnowieniu Carrefoura w Arkadii, gdzie przychody wzrosły o 15 proc. Ta sieć planuje takie prace także w innych swoich sklepach. Na modernizację stawiają Biedronka, a także E.Leclerc, który tylko w tym roku na budowę nowych i remont starych sklepów wyda 100 mln zł. Do zmian dojdzie także w sklepach Żabki.
– Taki proces w tym roku przejdzie od 200 do 300 naszych placówek – wyjaśnia Jacek Spychała z sieci Żabka, liczącej ponad 2 tys. sklepów. W przypadku tej sieci odnowa tylko jednej placówki – jak ustalił DGP – kosztuje nawet 200 tys. zł.
Hotelarze także przymierzają się do odnowienia swoich obiektów. W tym roku modernizacji może ulec nawet 250 spośród 2 tys. czynnych hoteli. Koszt tych prac będzie się wahał w okolicy 0,4 mld zł.
Największą część tej kwoty pochłoną wydatki na nowe meble oraz urządzenia. Na tym ma polegać odnowa hoteli należących do Grupy Starwood Hotels & Resort (zarządza m.in. Sheratonem), Grupy Orbis czy Qubus Hotel.
– Planujemy w tym roku przede wszystkim wymianę sprzętów. Mowa głównie o łóżkach czy telewizorach. Ale nie obejdzie się również bez renowacji jednego z naszych obiektów – tłumaczy Agnieszka Róg-Skrzyniarz z sieci Starwood Hotels & Resorts, która od 2009 r. do 2011 r. wydała na remonty około 30 mln zł. W tym roku sieć czekają kolejne milionowe wydatki.
Większe koszty wiążą się z remontami hoteli, które chcą poszerzyć swoje usługi np. o spa. Taką zmianę planuje rozbudowywany właśnie hotel Meridian w Chałupach.
Również w wielu biurowcach planowane są w najbliższym czasie remonty. Jednak w tym przypadku wiążą się one głównie ze zmianą najemcy.
Będą nowe projekty
Inwestorzy, planując modernizacje obiektów, nie rezygnują z realizacji nowych inwestycji. Echo Investment zapowiada na ten rok uruchomienie trzech obiektów i rozpoczęcie budowy kolejnych trzech. Po cztery nowe galerie chcą zrealizować spółka Rank Progress i Koncepta. Z kolei elbfonds Development, spółka deweloperska należąca do niemieckiej grupy funduszy inwestycyjnych elbfonds, planuje zainwestować w Polsce do 500 mln euro na 40 obiektów handlowych. Na rynku handlu detalicznego liderem pod względem nowych inwestycji będą Biedronka, Żabka i Carrefour. Ta pierwsza ma w planach otwarcie ok. 300 sklepów w tym roku.