Najnowsza nowelizacja przepisów ograniczyć ma biurokrację, m.in. uprościć postępowania i skrócić terminy na weryfikację dokumentacji przez urząd. Problem w tym, że za ich niedochowanie nie grożą urzędom żadne sankcje.
Podstawowa zmiana, bardzo istotna dla inwestorów, to wprowadzenie terminów na weryfikację prac geodezyjnych. Obecnie powiaty, bo to one w ramach zadań zleconych zajmują się geodezją, miały weryfikować prace geodetów niezwłocznie. Jednak – zwłaszcza w dużych miastach – trwało to czasem miesiącami i opóźniało np. podziały gruntów czy naniesienie nowych obiektów na mapę. A to nie pozwalało na rozpoczęcie budowy czy oddanie obiektu do użytku.

Teraz konkretnie

Po zmianach, które zawarto w ostatniej nowelizacji prawa geodezyjnego i kartograficznego (ustawa z 16 kwietnia 2020 r.; Dz.U. poz. 782), a które wejdą w życie 31 lipca br., będzie już jasne, jak długo może takie sprawdzanie trwać. I tak weryfikacja obiektów o powierzchni do jednego hektara powinna zakończyć się nie później niż w ciągu siedmiu dni roboczych, do 10 ha – nie później niż w ciągu 10 dni roboczych, a powyżej tej wielkości – maksymalnie w terminie 20 dni roboczych (tak brzmieć będzie art. 12b ust. 1a ustawy z 7 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne; t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 276; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 782).
Z kolei na podstawie zmienionego art. 12 ust. 3 ten organ, który otrzymał zgłoszenie prac geodezyjnych, udostępni kopie zbiorów danych lub innych materiałów z zasobu geodezyjnego i kartograficznego nie później niż w terminie pięciu dni roboczych od dnia otrzymania opłaty za ich udostępnienie.

Ustawodawca chce dobrze, ale czy powiaty nadążą

Jednak wcale nie jest więc pewne, czy wyznaczone okresy będą dotrzymywane. Za niedotrzymanie terminu powiat nie zapłaci kary. – Żeby karać, to najpierw należy tak zorganizować system, aby niedochowanie terminu było winą wyłącznie danego organu – uważa Bartłomiej Zydel ze Związku Powiatów Polskich. – A ewentualne zawinienia powiatów wynikać będą przede wszystkim z niedoborów finansowych, na które organy nie mają żadnego wpływu – uważa ekspert. I wyjaśnia, że geodezja to zadanie rządu zlecone powiatom. Jak twierdzi z kolei Karolina Gałecka, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy, dotacja celowa pokrywa tylko ok. 5 proc. kosztów, a opłaty kolejne 25 proc. – resztę miasto dopłaca ze środków własnych.

Ułatwienia nie tylko dla specjalistów

Wprowadzono też zmiany, które ułatwią życie geodetom i sprawią, że inwestycje będą mogły toczyć się szybciej i sprawniej. I tak m.in. art. 12 ust. 1a prawa geodezyjnego i kartograficznego pozwoli na zgłoszenie prac geodezyjnych już po ich podjęciu, jednak nie później niż w terminie pięciu dni roboczych od dnia rozpoczęcia. Jak stwierdził ustawodawca w uzasadnieniu do projektu noweli, celem jest przyspieszenie procesu inwestycyjnego przez umożliwienie wykonawcom wcześniejszego zapoczątkowania czynności przygotowawczych czy pomiarowych – takich, które mogą zostać wykonane przed pozyskaniem materiałów z zasobów geodezyjnych. Jest to szczególnie istotne dla inwestorów przeprowadzających roboty związane np. z budową sieci uzbrojenia terenu.
Pozytywną zmianą jest też uproszczenie systemu opłat za udostępnienie zbiorów danych i materiałów z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. System stać się ma przez to bardziej przejrzysty. Zdaniem Bartłomieja Zydla nie będzie to jednak oznaczało dla klientów ani znaczących podwyżek, ani istotnych obniżek.

Szybsza aktualizacja ewidencji

Krokiem w dobrym kierunku wydaje się też ułatwienie aktualizacji ewidencji gruntów i budynków w drodze czynności materialno-technicznej (faktycznej) – czyli na podstawie materiałów, które znajdują się w zasobie geodezyjnym i kartograficznym. [ramka] Dziś do takiej aktualizacji potrzebny jest wniosek zainteresowanego podmiotu ewidencyjnego, czyli najczęściej właściciela lub użytkownika wieczystego, co bardzo opóźnia wprowadzanie aktualnych danych, w Warszawie np. nawet o rok. Przy czym nie wszystko będzie realizowane w uproszczony sposób. Przedstawiciele stołecznego urzędu zwracają uwagę, że w drodze postępowania administracyjnego procedowane będą nadal określone przypadki wymagające zebrania dodatkowych dowodów, np. wynikające z rozbieżności z dokumentacją architektoniczną.
Co w trybie uproszczonym
Dane, które podlegać będą aktualizacji z urzędu w drodze czynności materialno-technicznej, wynikać będą z:
• przepisów prawa,
• wpisów w księgach wieczystych,
• prawomocnych orzeczeń sądu, a w przypadkach dotyczących europejskiego poświadczenia spadkowego ‒ orzeczeń sądu,
• ostatecznych decyzji administracyjnych,
• aktów notarialnych,
• aktów poświadczenia dziedziczenia oraz europejskich poświadczeń spadkowych,
• zgłoszeń budowy budynku, zawiadomień o zakończeniu budowy budynku oraz zgłoszeń rozbiórki budynku,
• zgłoszeń dotyczących zmiany sposobu użytkowania budynku lub jego części, co do których właściwy organ nie wniósł sprzeciwu,
• wpisów w innych rejestrach publicznych,
• w niektórych przypadkach z wniosku zainteresowanego podmiotu ewidencyjnego i wskazanej w tym wniosku dokumentacji geodezyjnej przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego
Stołeczny urząd zauważa również, że z nowelizacją przepisu o aktualizacji informacji (art. 24 ust. 2b pkt 1 lit. h prawa geodezyjnego i kartograficznego) wiąże się zagrożeniem, że strony o zmianach nie będą informowane. Obecnie bowiem zawiadamia się o wprowadzonych z urzędu zmianach w drodze czynności materialno-technicznej w oparciu o dokumentację geodezyjną tylko w czterech przypadkach, tj. zmiany (1) pola powierzchni działki ewidencyjnej, (2) rodzaju lub pola powierzchni użytków gruntowych, (3) głównej funkcji budynku lub (4) numeru działki ewidencyjnej. Wynika to nie z ustawy, lecz z par. 49 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia z 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 393). Zdaniem stołecznych urzędników niezbędna jest zatem również nowelizacja ww. rozporządzenia.

OPINIA EKSPERTA

To dobre zmiany dla inwestorów

Gabriela Górka, prawnik, Konieczny, Wierzbicki Kancelaria Radców Prawnych Spółka Partnerska
Zapowiadane ułatwienia zasługują na pozytywną ocenę. Istotną zmianą jest możliwość rozpoczęcia prac geodezyjnych przed ich zgłoszeniem, pod warunkiem dokonania takiego zgłoszenia w ciągu pięciu dni od rozpoczęcia prac, a także odformalizowanie stosunków geodetów ze starostwem powiatowym w zakresie uzyskiwania koniecznych dokumentów. Zmiany te pozwolą na przyspieszenie prac geodezyjnych, co w konsekwencji wpłynie na organizację procesu inwestycyjnego. Jako rozwiązanie korzystne dla rynku nieruchomości ocenić należy także aktualizowanie informacji zawartych w ewidencji gruntów i budynków na podstawie materiałów znajdujących się w państwowym zasobie geodezyjnym i kartograficznym, bez konieczności składania odrębnego wniosku. Na uwagę zasługuje również wprowadzenie bezpłatnego dostępu do niektórych danych geodezyjnych – głównie danych topograficznych oraz podstawowych danych o działkach i budynkach. Jest to niewątpliwe ułatwienie poprawiające dostępność danych, które dotychczas można było uzyskać jedynie udając się do urzędu.