„Etatowcom” starającym się o kredyt, nawet jeśli wnioskują o wysokie kwoty, wystarczą trzy miesiące zatrudnienia, by bank wziął ich pod uwagę jako potencjalnych kredytobiorców. W przypadku przedsiębiorców nie są już tak łaskawe – z ankiety przeprowadzonej przez Tax Care, w której wzięło udział 19 banków, wynika, że większość instytucji finansowych wymaga dużo dłuższego czasu prowadzenia działalności gospodarczej.
Przedsiębiorcy są bowiem dla banków klientami podwyższonego ryzyka – krótki staż firmy nie pokazuje analitykom rozpatrującym wnioski, czy sytuacja finansowa osoby prowadzącej działalność gospodarczą jest stabilna. Etat jest dla nich mniejszym zagrożeniem, ponieważ gwarantuje stały dochód. Poza tym zazwyczaj po upływie trzech miesięcy „etatowcy” przechodzą z okresu próbnego na umowę na czas nieokreślony, a w czasie nawet długiej choroby mają ciągle do dyspozycji 80% pensji. W przeciwieństwie do przedsiębiorców, którzy opłacając w większości minimalne składki na ZUS, w razie problemów zdrowotnych otrzymują niski zasiłek chorobowy. Co więcej, składka chorobowa, uprawniająca do zasiłku w razie choroby, jest dla przedsiębiorców dobrowolna. Czas prowadzenia firmy musi więc być dla banku na tyle długi, by w razie przejściowych kłopotów przedsiębiorca był w stanie spłacać kredyt.
Standard to minimum roczny staż
Większość przepytanych przez Tax Care banków wymaga od firm przynajmniej rocznego stażu na rynku. Przy czym wiele zależy także od rodzaju kredytu, o jaki stara się przedsiębiorca. Przykładowo Bank BPH deklaruje, że 12 miesięcy działalności wystarczy w przypadku większości oferowanych przez niego produktów kredytowych, na przykład przy kredycie inwestycyjnym czy odnawialnej pożyczce hipotecznej. Wyjątkiem jest w tym banku limit debetowy – w tym wypadku należy wykazać się 2-letnim stażem. Z kolei w ING Banku Śląskim 12 miesięcy to okres wystarczający dla starań o pożyczkę gotówkową, a w BPS o kredyt gotówkowy i linię kredytową. W pozostałych bankach roczny staż to minimum dla wszystkich lub większości oferowanych przez nie produktów kredytowych.
Bez fajerwerków dla start-upów
A na co mogą liczyć przedsiębiorcy, które stawiają dopiero pierwsze kroki w biznesie? Na pierwszy rzut oka na całkiem sporo, ale po dokładnej analizie okazuje się, że oferta kredytowa dla start-upów jest dosyć uboga – dotyczy w zasadzie tylko wybranych produktów, które ze względu na swoją formę w większości przypadków wiążą się z uzyskaniem relatywnie niskiego finansowego wsparcia. Wyjątkami są Idea Bank, który firmom bez stażu, od pierwszego miesiąca działalności, może udzielić wysokiego finansowania w postaci kredytu zabezpieczonego hipoteką, oraz Multibank, który jest skłonny udzielić takim firmom kredytu inwestycyjnego. Możliwość zadłużenia od początku działalności deklaruje także BZ WBK, ale nie dotyczy to pożyczek hipotecznych na dowolny cel związany z działalnością, a więc potencjalnie wysokich.
Miesiąc działalności wystarczy co prawda także w Kredyt Banku, ale tylko w przypadku osób, których działalność jest kontynuacją zatrudnienia trwającego minimum rok, do tego umowę o współpracę przedsiębiorca musi zawrzeć z dotychczasowym pracodawcą – w przeciwnym razie firma musi działać minimum 3 miesiące. Możliwość udzielenia kredytu ze stażem krótszym niż 12 miesięcy deklarują także: Bank BPH (6 miesięcy dla kredytu samochodowego), BPS (kredyt w rachunku bieżącym), Idea Bank (3 miesiące dla kredytów niezabezpieczonych i 6 miesięcy dla linii kredytowej w rachunku), ING Bank Śląski (3 miesiące dla karty kredytowej i 6 miesięcy dla linii kredytowej), Invest-Bank (6 miesięcy dla kredytu w rachunku bieżącym) oraz Meritum Bank (firmowy kredyt hipoteczny). Kilka banków przewiduje również możliwość indywidualnych negocjacji oferty kredytowej dla firm poniżej roku działalności (Bank Millennium, BOŚ Bank, Getin Noble Bank).
Dwa lata oczekiwania na kredyt
Z kolei minimum dwuletniego rynkowego stażu wymagają od firm: wspomniane wcześniej Bank BPH (tylko dla limitu debetowego), BPS (kredyt inwestycyjny) i BZ WBK (pożyczka hipoteczna), a także Bank Pocztowy (dla firm z sektora MSP, w przypadku mikrofirm 12 miesięcy), Citi Handlowy, Nordea Bank oraz Polbank EFG (dla kredytów niezabezpieczonych, w przeciwnym wypadku wystarczy rok działalności).