Spowolnienie gospodarki odbija się negatywnie na kondycji polskich przedsiębiorstw. Od początku listopada 2010 r. do końca października 2011 r. upadłość ogłosiło 697 firm – wynika z danych Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Spowolnienie gospodarki odbija się negatywnie na kondycji polskich przedsiębiorstw. Od początku listopada 2010 r. do końca października 2011 r. upadłość ogłosiło 697 firm – wynika z danych Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Jest to co prawda wynik o 0,6 proc. lepszy od tego z okresu listopad 2009 – październik 2010, ale prognozy na końcówkę roku i 2012 r. nie pozostawiają złudzeń: to tylko chwilowa poprawa. Według analityków KUKE w 2011 r. upadnie 720 firm, czyli o 5 proc. więcej niż w 2010 r. Zaś w 2012 r. już ok. 760 przedsiębiorców – czyli o 6 proc. więcej niż w mijającym roku i najwięcej od 2005 r. – będzie musiało zakończyć działalność z powodu kłopotów finansowych.
W takich warunkach trudno o pewność, że otrzyma się zapłatę za wykonaną usługę czy dostarczony towar. Z pomocą prowadzącym biznes przychodzi branża ubezpieczeniowa. W ofercie niektórych towarzystw znajdują się produkty, które gwarantują – w przypadku niewypłacalności kontrahenta – zwrot znacznej części należności (zazwyczaj maksymalnie do 95 proc.). Tego rodzaju polisy zwane są ubezpieczeniami kredytu kupieckiego bądź ubezpieczeniami należności.
Te produkty dostępne są zarówno dla małych, średnich, jak i dla dużych przedsiębiorstw. Gracze oferujący takie polisy na polskim rynku dopuszczają możliwość zabezpieczenia się przed ryzykiem niewypłacalności zarówno kontrahentów krajowych, jak i zagranicznych. Oczywiście w im gorszej kondycji jest gospodarka kraju, z którego pochodzi kontrahent, tym wyższa składka za ubezpieczenie.
Duże znaczenie dla ceny ubezpieczenia ma także to, w jakiej branży działa kontrahent oraz czy jest producentem, czy nie (czyli czy posiada majątek). Na wysokość płaconej składki wpływa też wartość sprzedaży z odroczonym terminem płatności, wielkość opóźnień, z jakimi do ubezpieczonego spływają pieniądze od kontrahenta.
Ubezpieczyciel zwraca zwykle baczną uwagę na to, w jaki sposób firma chcąca wykupić polisę monitoruje płatności oraz jak dotychczas zarządzała ryzykiem i czy z powodu nieregulowania przez partnerów biznesowych rachunków miała już kłopoty.
Jeśli przedsiębiorca podpisze umowę ubezpieczenia, w zamian otrzymuje przede wszystkim usługę monitoringu sytuacji finansowej partnera biznesowego. Ubezpieczyciele mają dostęp do potężnych baz danych o sytuacji krajowych przedsiębiorstw. Niektórzy świadczą także usługę doradczą w zakresie windykacji przeterminowanych należności.
Korzystanie z ubezpieczeń należności (kredytu kupieckiego) daje nie tylko bezpieczeństwo odzyskania znacznej części należnych pieniędzy. Pozwala także na zaoferowanie partnerom lepszych warunków współpracy (wydłużenie terminu spłaty zobowiązań, rezygnacja z zabezpieczeń). Zdejmuje z firmy konieczność tworzenia rezerw finansowych. Posiadająca polisę firma uchodzi też za bardziej wiarygodnego kontrahenta, co ułatwia pozyskiwanie nowych partnerów oraz dodatkowych pieniędzy wspomagających płynność i inwestycje od instytucji finansowych.
W Polsce tego rodzaju ubezpieczenia oferują m.in. firmy Atradius, Coface, KUKE i TU Euler Hermes.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama