23 grudnia minie rok, od kiedy TVN Discovery złożył wniosek o przedłużenie pozwolenia na nadawanie swojej naziemnej stacji filmowo-serialowej

Obecna koncesja TVN 7 skończy się 25 lutego przyszłego roku. Jeśli do tego czasu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie rozstrzygnie sprawy przedłużenia licencji albo wyda decyzję odmowną, stacja będzie musiała zakończyć emisję programu.
Jak nas informuje rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, wniosek nadawcy o rekoncesję „jest na etapie analizy, a postępowanie trwa” i regulator nie udziela bliższych informacji.
Po stronie opozycji od kilku tygodni krąży plotka, według której PiS miałby szykować drugie podejście do odebrania koncesji TVN. Nasi rozmówcy powołują się na wskazania KRRiT o konieczności zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego przepisów własnościowych z ustawy o radiofonii i telewizji. Ale politycy PiS, których o to pytamy, zaprzeczają. – Nie słyszałem, by szykowana była jakaś inicjatywa w tej sprawie – mówi jeden z naszych rozmówców. Także wicerzecznik PiS Radosław Fogiel zapewnia, że w tej chwili nie ma żadnej decyzji. – Jest za to rekomendacja KRRiT i problem prawny, który nie zniknął – zauważa.
To ten sam problem, który regulator drążył, rozpatrując przedłużenie koncesji dla TVN24. Także teraz, zajmując się kanałem filmowo-serialowym TVN 7, bada jego nadawcę pod kątem art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji. Limituje on do 49 proc. udział kapitału zagranicznego w podmiotach uprawnionych do polskich koncesji radiowych i telewizyjnych. Nie dotyczy to jednak kapitału z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), który od 2004 r. jest w mediach traktowany na równi z polskim. Z tego dotychczas korzystał TVN, bo jego bezpośrednim właścicielem jest spółka Polish Television Holding zarejestrowana w Holandii.
Już w obecnym składzie – pod przewodnictwem Witolda Kołodziejskiego – Krajowa Rada w listopadzie 2020 r. odnowiła koncesję naziemnej telewizji TTV należącej do Discovery (koncesjonariuszem jest spółka Stavka). Kiedy jednak zajęła się kanałem informacyjnym tej grupy medialnej, nabrała wątpliwości, czy spółka z Amsterdamu może być traktowana jako podmiot unijny, skoro ostatecznie należy do amerykańskiego koncernu Discovery.
Tu radzie miał przyjść w sukurs lex TVN stanowiący, że nawet unijne podmioty będą mogły posiadać tylko 49 proc. w koncesjonowanych mediach, jeśli są zależne od spółek spoza EOG. Ale po odrzuceniu przez Senat, utknął w sejmowej zamrażarce. Regulator próbuje więc załatwić sprawę własną uchwałą.
KRRiT podjęła ją tego samego dnia – 22 września br. – gdy w końcu postanowiła przedłużyć koncesję TVN24. Uchwała ma na celu „uporządkowanie” działania na polskim rynku radiowo-telewizyjnym „podmiotów spoza EOG”. Jej zapisy ma egzekwować przewodniczący Witold Kołodziejski. KRRiT zobowiązała go do wezwania wszystkich koncesjonariuszy zależnych od podmiotów z EOG i jednocześnie od podmiotów spoza tego obszaru, aby dostosowali struktury kapitałowe „do wymagań określonych w art. 35 ust. 2 ustawy” o rtv. W przypadku TVN Discovery oznaczałoby to konieczność ograniczenia udziałów amerykańskich ze 100 proc. do 49 proc.
Szef rady ma też podjąć działania mające na celu „ukształtowanie polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji”, aby nie było już wątpliwości co do uprawnień firm z EOG na polskim rynku mediów. Takim działaniem ma być m.in. zwrócenie się do uprawnionych ku temu podmiotów „z wezwaniem do złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji”.
Uchwała otwiera regulatorowi furtkę do użycia art. 10 ustawy medialnej. Pozwala on wezwać nadawcę do „zaniechania działań”, które naruszają m.in. uchwały rady. Później KRRiT może nałożyć kary pieniężne na firmę i jej szefa. W dalszej części uchwały KRRiT grozi zaś wykorzystaniem uprawnień do cofania koncesji (art. 38 ustawy o rtv).
TVN Grupa Discovery w przesłanej nam odpowiedzi wskazuje, że „nie ma żadnych przeszkód formalnych ani merytorycznych”, by KRRiT przedłużyła koncesję dla TVN 7. Co do wcześniejszego postępowania w sprawie TVN24 koncern przypomina, że sąd rozpatruje jego skargę na bezczynność rady. „Decyzja administracyjna, a taką jest wydanie decyzji rekoncesyjnej, powinna być podjęta niezwłocznie, maksymalnie w ciągu dwóch miesięcy” – stwierdza TVN.
W październiku szef rady rozesłał do nadawców pytania o strukturę właścicielską, na które TVN odpowiedział. Teraz rada – jak informuje jej rzeczniczka – przeprowadza analizę otrzymanych informacji. – Jej wynik będzie miał także wpływ na postępowanie koncesyjne dla TVN 7 – zapowiada Brykczyńska.
Stacja, której los obecnie się waży, jest jedną z największych w portfolio TVN Discovery. Według danych Nielsena za listopad jej udział w widowni telewizyjnej wyniósł 3,5 proc., podczas gdy TVN24 miał 4,9 proc., a główny TVN – 8,3 proc. Natomiast pod względem wpływów reklamowych TVN 7 zajmował drugie miejsce wśród kanałów TVN Discovery – z cennikowymi wpływami 123,9 mln zł. Dla porównania TVN zebrał z reklam 428,8 mln zł, natomiast kanał informacyjny nadawcy 84,3 mln zł.
Jeśli TVN 7 nie uzyska przedłużenia polskiej koncesji, nadawca będzie mógł się ratować licencją satelitarną z innego państwa Unii Europejskiej (taki plan awaryjny uruchomił dla TVN24). Problem w tym, że „siódemka” jest telewizją naziemną, więc bez koncesji od KRRiT straci miejsce na multipleksie. Obecnie jest na MUX-2, który dociera do 98,8 proc. mieszkańców Polski – przy czym około jedna trzecia z nich nie odbiera telewizji z innych źródeł. Dlatego emisja satelitarna nie zastąpi tego ubytku. ©℗
Kolejne koncesje TVN już dla nowej KRRiT
TVN Grupa Discovery ma w sumie 23 stacje z polskimi koncesjami. Szczególnie działalność czterech telewizji naziemnych zależy od decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo bez jej licencji stracą rezerwację częstotliwości, co zredukuje ich zasięg o około jedną trzecią. Przepadną też inwestycje w emisję naziemną. Pozwolenie na nadawanie głównego TVN skończy się w kwietniu 2024 r., w kolejnym roku wygaśnie licencja Metra. W najlepszej sytuacji jest TTV, bo regulator – w obecnym składzie – przedłużył koncesję tej stacji do 2031 r.
Natomiast z kilkunastu stacji satelitarnych najszybciej – w czerwcu 2023 r. – polskie zezwolenie może stracić HGTV, a w kolejnym roku może to spotkać TVN Turbo i TVN International (w lutym) oraz TVN Style (w lipcu). Tu uzyskanie koncesji w innym kraju Unii Europejskiej pozwoliłoby kontynuować emisję bez strat.
Kończą się jednak nie tylko koncesje. We wrześniu 2022 r. upłynie kadencja KRRiT. Nowa rada nadal będzie pewnie zdominowana przez osoby sprzyjające PiS, bo po dwóch członków wybierają Sejm i prezydent. Ale piątego wskazuje Senat, w którym układ sił zmienił się na korzyść opozycji.
Elżbieta Rutkowska