Tytuły z Europy i świata zauważyły najnowszą eskalację sporu między Warszawą a Brukselą. I nie mają pozytywnych prognoz.

Brytyjski „The Guardian” na swojej stronie internetowej pisze o „prawnym polexicie”. „Niektórzy eksperci twierdzą, że wyzwanie rzucone przez Polskę prymatowi prawa wspólnotowego nad krajowym może być pierwszym krokiem do wyjścia Polski z UE, mimo sondaży wskazujących, że członkostwo w Unii pozostaje bardzo popularne wśród Polaków. Jednak Laurent Pech, profesor prawa europejskiego na Middlesex University w Londynie, mówi, że celowe wyjście z bloku byłoby «politycznym samobójstwem», i przewiduje raczej stopniowy «polexit z unijnego porządku prawnego»” – czytamy.
Brukselski portal EUobserver twierdzi z kolei, „że Polska zrobiła pierwszy krok przez Rubikon”, a jej „przyszłość w UE stanęła pod znakiem zapytania”. „Czy Polska wyjdzie z europejskiego prawa?” – pyta tymczasem w tytule słowacki lewicowy dziennik „Pravda”, cytując słowa ustępującego rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara o „prawnym polexicie”. „Polska opozycja obawia się, że konserwatywno-nacjonalistyczna partia PiS może pogłębiającym się sporem z instytucjami UE skierować kraj na drogę wyjścia z europejskiego bloku” – piszą autorzy. Słowacy łączą też przedłużający się proces akceptacji dla Krajowego Planu Odbudowy z możliwością wstrzymania wypłat europejskich środków dla Polski.
Niemiecki „Die Tageszeitung” oddaje z kolei głos Jerzemu Stępniowi, byłemu sędziemu Trybunału Konstytucyjnego. „Rządzący w Polsce narodowi populiści najwyraźniej zakładają, że jednostronnie odstąpią od części prawa unijnego, a wyroki europejskich sądów będą mogli respektować lub nie i nic się nie stanie” – czytamy w opublikowanym na łamach gazety wywiadzie. Stępień przypomina w nim sytuację z 2006 r., gdy TK uznał, że niezgodny z polską konstytucją jest europejski nakaz aresztowania. „Co mieliśmy zrobić? Wyjść z Unii? Prosić UE i wszystkie inne państwa członkowskie o zmianę ich prawa? Zmienić polską konstytucję? Zmieniliśmy ją. Wyjście z Unii Europejskiej byłoby absurdem” – tłumaczy rozmówca „Die Tageszeitung”.
„The New York Times” przypomina za to, że w podobny do Polski i Węgier sposób z Brukselą walczyły Niemcy. „W ubiegłym miesiącu Komisja Europejska wszczęła procedurę o naruszenie prawa przeciw Niemcom w sprawie sporu o wyższość orzeczeń europejskich sądów nad niemieckimi. Stało się tak po tym, jak niemiecki Sąd Konstytucyjny odłożył w czasie rządową aprobatę dla programu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny, chociaż został on już wcześniej zaakceptowany przez Trybunał Sprawiedliwości UE” – przypomina dziennik. „NYT” również jednak straszy polexitem i cytuje tweeta szefa europarlamentarnej frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera: „To powinno posłużyć jako ostrzeżenie dla wszystkich proeuropejskich Polaków, którzy chcą europejskiej przyszłości dla swoich dzieci i wnuków: wasz rząd jest na drodze do polexitu”.
Piątkowy „Washington Post” w krótkim artykule informacyjnym pisze, że decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiego prawa „to eskalacja wieloletniego sporu między Unią Europejską a Warszawą o reformę sądownictwa, ale również część szerszego konfliktu, który toczy się w Europie o prawa człowieka i wartości”. Amerykański dziennik ocenia jednak, że „ze względu na ogromną popularność Unii Europejskiej w Polsce, tzw. polexit jest wysoce nieprawdopodobny”.
Bardziej pesymistyczne tezy stawia rosyjska „Niezawisimaja Gazieta”. „Partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowała się zignorować zasady zjednoczonej Europy”, co „może się skończyć obcięciem szczodrych subsydiów z Brukseli” – czytamy w artykule zapowiedzianym na pierwszej stronie dziennika. Cytowany przez gazetę ekspert Wadim Wołobujew z Rosyjskiej Akademii Nauk wieszczy, że „polskie władze” – które nazywa „półautorytarnymi” – „nie poddadzą się i mogą nawet zrezygnować z dotacji”, ale również on pisze, że „zachowanie członkostwa w UE nie wzbudza wątpliwości” także dlatego, że „Polska jest dla Unii Europejskiej ważna w sensie gospodarczym i strategicznym”.