Rewolucja w abonamencie RTV już prawie przesądzona – Jak poinformował minister kultury Bogdan Zdrojewski, Donald Tusk dał zielone światło nad założeniami do nowej ustawy medialnej, w której abonament telewizyjny ma zostać zastąpiony opłatą audiowizualną. Przypomnijmy ściąganą nie z tytułu posiadania odbiornika, ale od gospodarstwa domowego odbierającego sygnał radiowo-telewizyjny, czyli „od adresu”.

O determinacji premiera poinformował minister kultury Bogdan Zdrojewski w piątkowej rozmowie z radiu RMF FM - informuje gazeta.pl.

Wcześniej szef resortu kultury poinformował o końcowym etapie formowania nowej ustawy medialnej. Do laski marszałkowskiej została złożona ustawa o finansowaniu mediów publicznych przewidująca rewolucyjne zmiany opłaty za korzystanie z radia i telewizji.

Przewiduje ona, że zamiast abonamentu uiścimy opłatę audiowizualną pobieraną za ściąganie sygnału radiowego i być może będzie ściągana z każdego gospodarstwa domowego płacącego za prąd. Minister nie wykluczył, że może ona być o połowę mniejsza niż płacony obecnie abonament.

Szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski ujawnił, że były cztery warianty ustawy, obecnie są już tylko dwa. Oba koncentrują się na finansowaniu mediów publicznych i oba przewidują obniżkę opłat za używanie radioodbiorników i telewizorów.

Minister ma nadzieję, że we wrześniu zostanie ustalony ostateczny wariant, który będzie podstawą do dalszych prac.

Minister Zdrojewski w radiowej Jedynce poinformował, że trwa sprawdzanie, czy jest możliwe pod względem prawnym ściąganie opłaty audiowizualnej przy okazji płacenia innych rachunków domowych, np. za elektryczność, przy wykorzystaniu adresu domowego, czyli od gospodarstwa domowego.