Wychodzisz do sklepu, przypinasz rower do stojaka, wracasz z zakupami a twój ulubiony pojazd zniknął? Z tak nieprzyjemnym scenariuszem mógł spotkać się niejeden użytkownik dwóch kółek. Na rynku próżno jednak szukać ofert ubezpieczycieli, którzy zechcą ubezpieczyć nam rower w pełni w systemie casco.
- Łatwo jest znaleźć ofertę ubezpieczenia roweru od kradzieży w wyniku rozboju. Rzadziej są na rynku dostępne ubezpieczenia od kradzieży, nie mniej takie oferty również się pojawiały, np. we współpracy ubezpieczyciela z supermarketem sprzedającym rowery – informuje Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Częściowe ubezpieczenie casco oferuje rowerzystom PZU, jednak nadal odszkodowania nie dostaniemy w przypadku zwyczajnej kradzieży roweru. Polisa nie działa również m. in. podczas jazdy w stanie nietrzeźwości albo po alkoholu lub pod wpływem środków odurzających czy substancji psychotropowych. Ubezpieczenie nie chroni pojazdu także podczas dokonywania napraw.
- Ubezpieczenie rowerowe casco działa tylko w czasie jazdy i w razie szkód z nią związanych. Ochroną objęte są szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie roweru (albo jego wyposażenia) wskutek zdarzeń losowych (m.in. ognia, huraganu, powodzi, gradu), akcji ratowniczej związanej z tymi zdarzeniami losowymi, wypadku czy rabunku. Maksymalna suma ubezpieczenia casco wynosi 5 000 zł – wyjaśnia Łukasz Ogonowski z Grupy PZU.
W PZU do wartości 3 tys. zł można natomiast dodatkowo ubezpieczyć bagaż podróżny przewożony na rowerze.
Rower na wyposażeniu domu
Firmy ubezpieczeniowe niechętne wprowadzeniu specjalnych ofert dla rowerzystów proponują rozwiązania, dzięki którym w pewnych przypadkach kradzieży pojazdu możemy liczyć na wypłatę odszkodowania.
- Choć nie mamy w ofercie typowego ubezpieczenia rowerowego, właściciele rowerów mogą je ubezpieczyć od kradzieży z włamaniem przy ubezpieczeniu mieszkania lub domu w ramach ruchomości domowych. Dodatkowym zabezpieczeniem rowerzysty może być ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, które również można włączyć do polisy mieszkaniowej – tłumaczy Małgorzata Skibińska, menedżer ds. indywidualnych ubezpieczeń majątkowych w Avivie.
Wykupienie polisy OC zabezpieczy więc finansowo rowerzystę przed roszczeniami osób, którym np. zarysowaliśmy lakier, uszkodziliśmy lusterko, czy nieumyślnie potrąciliśmy jadąc na rowerze. Przed zakupem takiego ubezpieczenia warto sprawdzić sumę gwarancyjną, czyli limit kosztów, do którego odpowiada ubezpieczyciel.
W razie wypadku
Jak wynika z policyjnych statystyk, w 2015 r. rowerzyści spowodowali 1 644 wypadków, w których zostało rannych 1 574 osób, a 133 zmarły. Uczestnicy ruchu drogowego mogą zastanowić się więc na wykupem ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW). Takich ofert na rynku znajduje się sporo a gwarantują one wypłatę środków w przypadku uszczerbku na zdrowiu, pobytu w szpitalu, oraz śmierci w wypadku.
Zdarza się, że ubezpieczyciele oferują również usługę assistance dla rowerzystów. Zależnie od przedstawionych w polisie warunków, w razie wypadku na jej postawie skorzystać można z przewozu i naprawy uszkodzonego roweru, transportu medycznego czy wizyty lekarza.