Rynek pośrednictwa finansowego czeka rewolucja. Wiele nowych obowiązków nakłada na firmy działające na nim unijna dyrektywa o kredytach hipotecznych. Nowe przepisy będą obowiązywać od marca 2016 r.
Dopasowaniem dyrektywy do polskiego prawa ma się zająć specjalna grupa robocza, która została powołana przez Ministerstwo Finansów w ramach Rady Rozwoju Rynku Finansowego.
Choć przepisy dyrektywy mają zacząć obowiązywać dopiero od marca 2016 r., to już dziś niektóre z nich wzbudzają sporo emocji. Mowa na przykład o wymogu posiadania obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Niestety, przepisy wspólnotowe są mało precyzyjne w tej kwestii, bo nie definiują szczegółowo warunków takiej polisy.
– Dyrektywa mówi jedynie o obowiązku posiadania ubezpieczenia OC przez doradców finansowych, a na zlecenie KE Europejski Nadzór Bankowy ma określić tylko minimalną sumę ubezpieczenia. Z doświadczenia wiadomo jednak, że suma to za mało. Diabeł zwykle tkwi w szczegółach – podkreśla Norbert Jeziołowicz ze Związku Banków Polskich.
Przedstawiciel ZBP dodaje, że w przepisach europejskich brakuje wytycznych co do zakresu polisy oraz ewentualnych wyłączeń, które będą miały decydujący wpływ na ceny ubezpieczeń. – Mam nadzieję, że w ustawie o kredycie hipotecznym warunki ubezpieczenia OC doradców finansowych zostaną określone jako jednakowe dla całego rynku, a poszczególne towarzystwa ubezpieczeniowe będą konkurować między sobą jedynie ceną – precyzuje Norbert Jeziołowicz.
Zdaniem Andrzeja Oślizło, prezesa firmy Expander oraz szefa Związku Firm Doradztwa Finansowego, wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń OC będzie korzystne dla pośredników finansowych. – Zwłaszcza dla mniejszych firm, które w przypadku poważnegto sporu z klientem lub bankiem mogą popaść w kłopoty finansowe – uważa Andrzej Oślizło. W takich okolicznościach świadczenie z ubezpieczalni może pomóc.
Z szacunków wynika, że na polskim rynku działa nawet kilkanaście tysięcy podmiotów parających się pośrednictwem w sprzedaży kredytów hipotecznych. Tylko kilka – kilkanaście z nich to duże ogólnokrajowe firmy. Większość to jednoosobowe przedsiębiorstwa działające lokalnie i oferujące sprzedaż kredytów jako jedną z wielu usług. Nieoficjalnie mówi się, że wprowadzenie obowiązku zakupu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej dla tych najmniejszych pośredników może oznaczać konieczność zamknięcia działalności. Nie tylko ze względu na cenę takiego ubezpieczenia, która, jeżeli będzie wysoka, stanie się dla nich barierą nie do przejścia. Mówi się, że ze względu na wysokie ryzyko sporów z klientami, na jakie narażeni są najmniejsi pośrednicy, towarzystwa ubezpieczeniowe nie zechcą sprzedawać im ubezpieczeń. Poza tym pojawiają się opinie, że ubezpieczenie będzie niosło niewiele wartości dla pośrednika, bo sytuacji, w których klienci domagają się zadośćuczynienia od nich, jest na razie niewiele. Mowa często o hipotetycznych okolicznościach, kiedy np. w wyniku błędu doradcy wypłata kredytu opóźnia się, a klient musi wynajmować mieszkanie i ponosi z tego tytułu dodatkowe koszty.
Zdaniem Oślizły wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń będzie jednak korzystne dla klientów, którym ułatwi dochodzenie roszczeń w przypadku sporów z doradcami.
Znaczenie doradców finansowych w sprzedaży kredytów mieszkaniowych systematycznie rośnie. Z danych Związku Banków Polskich za II kwartał tego roku wynika, że tylko kilka największych firm zrzeszonych w ZFDF pośredniczyło w sprzedaży hipotek o wartości niemal 3,7 mld zł. Ich udział w całkowitej sprzedaży kredytów mieszkaniowych przekracza już 38 proc. Jeszcze dwa lata temu najwięksi pośrednicy sprzedawali hipoteki o wartości ok. 2,7 mld zł, co stanowiło wówczas ok. 33 proc. ogólnej sprzedaży.