Gdyby nie 5,9 mld zł pozyskane przez nowego wicelidera, mielibyśmy pierwszy spadek aktywów od 1,5 roku
Aktywa największych TFI wg danych na koniec 2013 r. / Dziennik Gazeta Prawna
Grudzień 2013 r. był słaby dla polskich TFI. Jak wynika z danych zebranych przez DGP, aktywa większości z nich się skurczyły. Ten problem dotknął aż 17 spośród 25 towarzystw, takich, z których każde ma obecnie w zarządzaniu ponad 1 mld zł. Łączna kwota zgromadzona w TFI to obecnie ok. 187 mld zł.
Najwięcej, bo 4,5 proc., straciły Allianz TFI i Noble Funds TFI. O 3 proc. skurczył się stan posiadania takich tuzów, jak Pioneer Pekao TFI i Aviva Investors TFI. – Obniżka wartości aktywów związana była w największym stopniu ze spadkami na rynku akcji. Indeks WIG stracił w grudniu 6,3 proc., a WIG20 aż 7,1 proc. – wyjaśnia Rafał Janczyk, dyrektor inwestycyjny tego ostatniego towarzystwa. Na giełdową korektę jako winowajcę wskazują także przedstawiciele kilku innych TFI. Część z nich podkreśla też, że napływy do funduszy zarządzanych przez ich towarzystwo były wciąż większe niż umorzenia.
Gdyby nie Ipopema TFI, grudzień byłby pierwszym od maja 2012 r. miesiącem, w którym łączna wartość aktywów polskich TFI spadła. Zdobyło ono w końcówce roku prawie 5,9 mld zł, co oznaczało przyrost aktywów o niemal 50 proc. (o 1 proc. zwiększył się też stan posiadania PKO TFI, a kilkuprocentowe wzrosty odnotowały Copernicus TFI i Open TFI oraz kilka mniejszych towarzystw). Ipopema TFI już drugi raz w ostatnim czasie uratowało całą branżę przed spadkiem wartości aktywów – poprzednio miało to miejsce w czerwcu 2013 r. Obecnie to towarzystwo zarządza ponad 18,3 mld zł, co oznacza, że wyprzedziło najstarsze polskie TFI, tj. Pioneera. Ipopema TFI stało się tym samym drugim co do wielkości graczem na rynku.
Końcówka roku nie jest dobra dla weterana: w grudniu 2012 r. Pioneer stracił pozycję lidera, oddając ją TFI PZU. Jak długo jednak to towarzystwo będzie numerem jeden? Na koniec listopada Ipopemę i TFI PZU dzieliło ponad 10 mld zł, miesiąc później ta różnica stopniała do 1,9 mld zł.
– Lwia część nowych aktywów naszego TFI to pieniądze, które trafiły do funduszy dedykowanych – mówi w rozmowie z DGP Maciej Jasiński, wiceprezes Ipopemy TFI. Towarzystwo zarządza teraz łącznie prawie setką tego typu funduszy.
– Znaczący przyrost aktywów pod koniec 2013 r. jest zasługą dużych inwestorów instytucjonalnych z zagranicy. Chodzi o podmioty, które przegrupowując swoje aktywa w Polsce, zdecydowały się skorzystać z naszej oferty – dodaje wiceprezes. Klientami Ipopemy stały się m.in. międzynarodowe instytucje inwestujące na rynku nieruchomości. Dlatego większość nowych funduszy tego TFI to fundusze inwestujące w gotowe projekty, które już generują stały dochód. – Do tych funduszy należą dziś najwyższe budynki w Polsce. Zarówno biurowce, jak i hotele – wyjaśnia Jasiński. Wiceprezes tłumaczy, że z powodu zmian regulacyjnych i podatkowych (w szczególności dotyczących umów o unikaniu podwójnego opodatkowania) polskie fundusze nieruchomościowe stały się szczególnie atrakcyjne. Dlaczego w największym stopniu właśnie fundusze Ipopemy? Zdaniem Jasińskiego jego TFI przez lata pracowało na to, żeby pozyskać dużych inwestorów instytucjonalnych, i teraz w naturalny sposób ta grupa się poszerza. – W efekcie stało się tak, że teraz mamy aktywa większe niż większość konkurentów. Być może jest to sytuacja przejściowa, szczególnie że nie mamy ambicji, żeby przegonić wszystkich na rynku – zaznacza wiceszef Ipopemy.