W minionym roku najlepiej radziły sobie fundusze polskich akcji, szczególnie te inwestujące w małe i średnie spółki z krajowego rynku.
– 2013 r. był wyjątkowo udany dla posiadaczy jednostek funduszy inwestujących w polskie akcje – mówi Jarosław Sadowski, ekspert firmy Expander, która co miesiąc wspólnie z DGP przygotowuje ranking TFI. Największe szanse na wysokie stopy zwrotu mieli ci spośród inwestorów, którzy postawili na fundusze małych i średnich firm. – Przeciętna stopa zwrotu w tej grupie wyniosła w minionym roku aż 31 proc. – zauważa Sadowski. Najlepszy wśród tego typu funduszy był Investor Top 25 Małych Spółek, którego stopa zwrotu przekroczyła 41 proc. Jednak także posiadacze jednostek najsłabszego, jak się okazało, funduszu w tej grupie – Amplico Akcji Małych Spółek – nie powinni mieć wielu powodów do narzekań. Stopa zwrotu w ich przypadku również była przyzwoita, przekroczyła bowiem 19 proc.
Najzyskowniejszym funduszem inwestującym w polskie akcje okazał się jednak fundusz szerokiego rynku. Jeśli ktoś postawił na początku 2013 r. na Copernicus Akcji Dywidendowych, to pod koniec roku jego zysk z tej inwestycji był niemal równy połowie zainwestowanej sumy.

Zagranica nie dała zarobić

Przeciętne stopy zwrotu pokazują, że zeszły rok był udany dla posiadaczy jednostek większości kategorii funduszy. Ujemne średnie stopy zwrotu miały jedynie fundusze zagranicznych akcji (-1,4 proc.) oraz ochrony kapitału (-1 proc.). W obu grupach zdarzały się jednak perełki. Na jednostkach funduszu ING Japonia można było w minionym roku zarobić 47 proc., a na funduszu Pioneer Zmiennej Alokacji Rynku Amerykańskiego – blisko 10 proc.
Najgorzej w 2013 r. radziły sobie fundusze zarządzane przez Idea TFI (m.in. Idea Akcji, Idea Zrównoważony, Stabilnego Wzrostu czy Idea Premium, które miały ujemne stopy zwrotu i zajęły ostatnie miejsca w swoich kategoriach). Do wyjątków należał jednak fundusz Idea Pieniężny, którego stopa zwrotu w 2013 r. przekroczyła 8 proc. i który okazał się numerem jeden w swojej grupie.

Zwycięzca wygrał czterokrotnie

Dzięki grudniowym wynikom inwestycyjnym, po trzymiesięcznej przerwie, na fotel lidera naszego rankingu powrócił Eques TFI. Numerem jeden w zestawieniach miesięcznych był w 2013 r. czterokrotnie, podobnie jak Quercus TFI, który największe triumfy święcił na początku minionego roku.
– Powrót na czoło rankingu jest dla nas tyleż radosny, co zaskakujący, bo nie jesteśmy zadowoleni z naszych grudniowych rezultatów – mówi Tomasz Korab, wiceprezes Eques TFI. – Myślę, że o sukcesie zdecydowały wyniki w całym roku, w trakcie którego wyjątkowo dobrze udało nam się „czytać” rynek – dodaje. Przypomina, że w pierwszych miesiącach roku zarządzany przez towarzystwo funduszy akcji uniwersalnych był jednym z nielicznych, które nie przynosiły strat. W drugiej połowie roku zarządzający TFI postawili na wzrosty, co również dało dobry efekt. – Tylko pod koniec roku, a dokładnie w ostatnim miesiącu, nie przewidzieliśmy skali korekty i najgorszego grudnia w historii GPW. To normalne, że wszystkiego przewidzieć się nie da. Tym ważniejsze jest dla nas, że nawet w tym trudnym okresie Eques Akcji znalazł się w czołówce pod względem miesięcznej stopy zwrotu – dodaje Korab. W jego opinii o sukcesie funduszy Eques Obligacji i Eques Pieniężny zdecydowało to, że konsekwentnie stawiały one na obligacje korporacyjne, które w warunkach rodzącego się ożywienia gospodarczego stają się mniej ryzykowne, za to bardziej dochodowe niż obligacje skarbowe.

Obligacje nie przyniosą zysków

Zdaniem Sadowskiego z Expandera wiele wskazuje na to, że i w tym roku fundusze akcji przyniosą kolejne zyski, wcale nie gorsze niż w 2013 r. – Wiele zależeć będzie od tego, kiedy Rada Polityki Pieniężnej zacznie podwyższać stopy procentowe oraz od tego, jak na nasz rynek przetrwa sygnalizowane przez Fed ograniczenia skupu aktywów – mówi analityk. W jego opinii ten rok może nie być natomiast udany dla funduszy dłużnych. – Oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych będą bowiem obniżały wyceny posiadanych w ich portfelach obligacji – uzasadnia swoją opinię Sadowski.
Również w tym roku fundusze akcji mogą przynieść zyski
Aktywa wciąż w górę czy już w dół?

Przez kilkanaście miesięcy – aż do końca listopada – z miesiąca na miesiąc aktywa zarządzane łącznie przez polskie TFI się zwiększały. Dopiero za kilka dni dowiemy się, czy grudzień był kolejnym miesiącem wzrostu. Jedynym towarzystwem, które podało informacje o wartości aktywów będących w jego zarządzaniu na koniec roku, było Quercus TFI. Okazało się, że w grudniu aktywa tego towarzystwa nieznacznie stopniały. Były o 8,9 mln zł (ok. 0,2 proc.) mniejsze niż miesiąc wcześniej. Dotychczas Quercus TFI, które miało jedne z najlepszych wyników inwestycyjnych, mogło się pochwalić wzrostem aktywów (w całym 2013 r. zwiększyły się one o ponad 1,67 mld zł). W grudniu jednak większość funduszy dostępnych na polskim rynku miała ujemną stopę zwrotu. BAM