Większość banków delikatnie lawiruje na granicy 2 proc., jeśli chodzi o oprocentowanie depozytów. Jednak na rynku pojawiają się oferty, mające na celu skusić nowych klientów atrakcyjnymi warunkami. Czy warto korzystać z takich promocji?

Najnowszą ofertę tego typu wprowadził właśnie Deutsche Bank PBC. Lokatę można założyć przez Internet. Oprocentowanie lokaty wyniesie 5 proc. dla tych klientów, którzy otwierając lokatę, jednocześnie założą konto dbNET. Niestety oferta jest dostępna tylko dla nowych klientów indywidualnych.

Nowa lokata na 5 proc.

Standardowe oprocentowanie DB Lokaty wynosi 2,5 proc. w skali roku. Jednak jeśli klient założy jednocześnie internetowe konto dbNET, oprocentowanie lokaty zostanie podniesione do 5 proc. w skali roku.

Minusem dla inwestora jest w tym przypadku krótki okres, na jaki lokata jest założona. Zazwyczaj jest to od miesiąca do trzech. W przypadku Deutsche Bank PBC, mamy ofertę 2-miesięcznej lokaty internetowej, której maksymalna kwota wynosi 10 tys. zł.

Czy to się opłaca? „Korzystanie z tego typu ofert należy dość dobrze przemyśleć, bo po zakończeniu krótkoterminowego depozytu (w skład promocji zwykle wchodzą lokaty od 1 do 3 mies.) zostajemy z nie zawsze potrzebnym rachunkiem. A ponieważ na rynku usług bankowych od dłuższego czasu widać trend podnoszenia opłat za konta osobiste oraz karty, to nie można wykluczyć, że podobnie stanie się w przypadku rachunku założonego do promocyjnej lokaty” – informuje Michał Sadrak z Open Finance.

Na szczęście zamknięcie konta w Deutsche Banku jest darmowe, trzeba tylko zachować 30-dniowy okres wypowiedzenia.

5 proc. to mało? Jest więcej

Jeśli 5 proc. nikogo nie przekonuje, na rynku mamy lokaty jeszcze z wyższym oprocentowaniem i podobnymi warunkami do spełnienia. Nieco więcej, bo 5,1 proc. oferuje nam IdeaBank. Specjalnie dla swoich przyszłych klientów bank przygotował Lokatę na dobry początek. Poza wyższym niż w pozostałych bankach oprocentowaniem, lokatę charakteryzuje krótki okres - jeden lub trzy miesiące, maksymalna kwota do zainwestowania do 10 tys. złotych i nie potrzeba zakładać konta.

Jeszcze wyższą niż DB i IdeaBank ofertę ma Getin Online. Oferuje lokatę 3-miesięczną z oprocentowaniem stałym, wynoszącym aż 7,25 proc. Łącznie można zainwestować tylko 10 tys. złotych. Lokata z oprocentowaniem stałym 7,25 proc. w skali roku, z kapitalizacją odsetek na koniec okresu umownego. Klient może założyć maksymalnie dwie lokaty, ale… lokatę mogą założyć klienci, którzy zawrą umowę o Konto Perfekcyjne i umowę o kartę debetową, w ciągu miesiąca od założenia pierwszej lokaty aktywują Konto Perfekcyjne, zadeklarują na nim comiesięczne wpływy w wysokości min. 1000 zł przez 30 miesięcy oraz zapewnią pierwszy taki wpływ i wykonają dwie transakcje bezgotówkowe przy użyciu karty debetowej wydanej do Konta Perfekcyjnego.

Niespełnienie powyższych warunków skutkuje obniżeniem oprocentowania lokaty do wysokości obowiązującej dla Lokaty Standardowej, czyli 3 procent.

Dwumiesięczna opłata za prowadzenie Konta Perfekcyjnego wynosi 9,99 zł. Opłata nie jest pobierana pod warunkiem zasilenia rachunku kwotą min. 1000 zł oraz wykonania kartą debetową transakcji bezgotówkowych o wartości min. 400 zł miesięcznie. Sporo tych warunków do spełnienia.

„Niedzielny” klient banku mocno się zastanowi zanim skorzysta z wysokooprocentowanej lokaty, z tak wieloma obostrzeniami. Dlaczego więc banki dają nam więcej? Nie jest to bynajmniej ich dobra wola, ani rozrzutność.

„Podczas gdy może wydawać nam się, że bank przepłaca za lokatę, to w rzeczywistości pozyskuje on nowego klienta z rachunkiem osobistym po normalnej cenie. Przyjmując, że koszt pozyskania klienta na ROR wynosi 250 - 450 zł, to zapłacenie przez bank wyższych odsetek od lokaty w istocie należałoby wliczyć do kosztu pozyskania klienta. Wówczas okazuje się, że tego typu oferty są skalkulowane na zwiększenie bazy klientów, i to podwójnie - rośnie liczba ROR-ów (oraz osady na nich) oraz rośnie baza depozytów terminowych” – dodaje Sadrak.

Dlatego warto zastanowić się, zanim zainwestujemy pieniądze, czy opłaca nam się kupować w banku dodatkowe usługi, których absolutnie nie potrzebujemy. Bank tak czy inaczej ściągnie od nas swoją „stratę”. Nie można jednak jednoznacznie powiedzieć, że tego rodzaju oferty niewarte są uwagi. Po prostu należy być przy nich znacznie bardziej ostrożnym i policzyć, czy taka promocja nam się opłaca.