Płatności mobilne to obecnie bardzo gorący temat. Niemal co kilka dni pojawia się nowy pomysł na płacenie przy użyciu telefonu.
Krajowa Izba Rozliczeniowa swoją koncepcję systemu płatności mobilnych opiera na aplikacji instalowanej na urządzeniach przenośnych. Nie zamierza jednak jej samodzielnie produkować. – Chcemy skoncentrować się na dostarczeniu bankom gotowej platformy, do której mogłyby podłączyć własne aplikacje płatnicze – powiedział nam Michał Szymański, wiceprezes KIR.
Krajowa Izba Rozliczeniowa swoją koncepcję systemu płatności mobilnych opiera na aplikacji instalowanej na urządzeniach przenośnych. Nie zamierza jednak jej samodzielnie produkować. – Chcemy skoncentrować się na dostarczeniu bankom gotowej platformy, do której mogłyby podłączyć własne aplikacje płatnicze – powiedział nam Michał Szymański, wiceprezes KIR.
Pomysł izby przypomina uruchomione niedawno przez PKO BP płatności IKO. Identyfikacja klienta następuje poprzez kod generowany przez aplikację zainstalowaną w smartfonie. Użytkownik wprowadza ciąg cyfr do terminalu w sklepie lub na klawiaturze bankomatu. Następnie transakcję finalizuje, potwierdzając ją PIN-em. Podobnie ma być w przypadku rozwiązania KIR. – Chcemy włączyć do niego banki, agentów rozliczeniowych i sieci bankomatów. Dzięki temu klienci banków zyskają dostęp do szerokiej sieci akceptacji. Banki zaś nie będą musiały w tym celu zawierać umów dwustronnych z poszczególnymi podmiotami działającymi na tym rynku – mówi wiceprezes izby.
To bolączka IKO. Na razie jego użytkownicy mogą wybierać gotówkę z bankomatów PKO BP oraz płacić tylko w tych sklepach, do których terminale płatnicze dostarcza spółka eService. Aby umożliwić klientom korzystanie z terminali i bankomatów innych sieci, PKO BP będzie musiał zawrzeć bilateralne porozumienia z właścicielami tych sieci, wśród których są konkurencyjne banki. To może być kłopotliwe. – Z tego punktu widzenia rozwiązanie, nad którym pracuje KIR, może mieć przewagę nad IKO, bo izba nie jest postrzegana jako konkurent dla banków – uważa Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego. Pojawia się jednak pytanie, czy banki mające własne rozwiązania w tym zakresie, jak np. PKO BP, zechcą wejść do systemu KIR. – A będzie on miał sens tylko wtedy, gdy przystąpią do niego najwięksi gracze – uważa Piotr Warsicki, prezes Polskiej Organizacji Niebankowych Instytucji Płatności.
KIR nie chce na razie zdradzić szczegółów swojego rozwiązania. Wiadomo, że wszystkie operacje mają być wykonywane w czasie rzeczywistym. Do tego celu może więc zostać wykorzystany stworzony przez izbę system przelewów natychmiastowych Express Elixir. KIR tworzy też system pozwalający robić przelewy na numer telefonu.
Na razie nie wiadomo też, kiedy system płatności mobilnych w wykonaniu KIR miałby ujrzeć światło dzienne. – Myślę, że w perspektywie kilku miesięcy projekt może wejść w fazę prac programistycznych – deklaruje Michał Szymański.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama