Konstrukcja i zasady tych polis budzą coraz większe kontrowersje. Przede wszystkim dlatego, że rezygnując z inwestycji w pierwszych latach, klient może stracić wszystkie zgromadzone oszczędności - czytamy w dzienniku. Budzi to niesmak nawet wśród pośredniczących w ich sprzedaży finansistów. Jeden z nich anonimowo zapewnia, że nigdy w życiu nie kupiłby tego produktu, mimo że jego firma go oferuje.
Marta Ośko, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl, twierdzi, że banki, które proponują polisy z funduszem kapitałowym, działają podstępnie. Uzależniają one obniżkę marży przy kredycie hipotecznym od kupna niekorzystnej polisy.
Jeden z pracowników biura prasowego jednego z banków anonimowo przyznaje, że prowizje instytucji przy tych transakcjach sięgają kilkunastu tysięcy złotych na jednej polisie. Właśnie dlatego banki tak chętnie pośredniczą w sprzedaży tych produktów.