Na początku maja wszystkich ciułaczy polujących na wysoki procent zelektryzowała informacja, że Bank Pocztowy wprowadził do oferty lokatę rentierską – z wypłatą odsetek w trakcie trwania depozytu – dającą 7 proc. w skali roku. Dziś już jej nie ma.
Oferta lokat rentierskich w polskich bankach / DGP
Dwuletni depozyt z wynagrodzeniem wypłacanym co miesiąc był wówczas najzyskowniejszą tego typu ofertą na rynku. Śmiało mógł konkurować o pieniądze osób, które musiały wypłacić oszczędności z dopiero co zlikwidowanych lokat antypodatkowych.
Dziś już lokaty rentierskiej w ofercie Banku Pocztowego nie ma. – Klienci są mniej skłonni do oszczędzania w długim okresie, więc trzeba zaproponować im wysokie odsetki. To rozwiązanie dość kosztowne dla banku – tłumaczy powody wycofania lokaty z oferty Pocztowego Magdalena Ossowska-Krasoń, rzeczniczka banku. W ciągu dwóch miesięcy udało się zebrać na tym produkcie 300 mln zł.
Lokat rentierskich, szczególnie tych o długim okresie zapadalności, w polskich bankach jest jak na lekarstwo. Atrakcyjne oprocentowanie proponuje Kredyt Bank. Można tu założyć lokatę nawet na trzy lata, z odsetkami w wysokości 5,55 proc. Teoretycznie więcej płacą Invest-Bank – nawet 7 proc. – czy BNP Paribas – aż 9 proc. Ale są to lokaty progresywne, czyli dopiero w ostatnim okresie oszczędzania dostać można odsetki maksymalne, a wcześniej oszczędza się na dużo niższy procent. Lokaty rentierskie znajdziemy jeszcze m.in. w Deutsche Banku, Nordei i Pekao. Ale to oferty znacznie mniej atrakcyjne. Np. Pekao płaci tylko 2,25 proc. w skali roku.
Michał Dubno, dyrektor sektora usług finansowych w firmie Deloitte, potwierdza, że główną przyczyną skromnej oferty lokat rentierskich jest nikłe zainteresowanie ze strony klientów. – Aby odsetki wypłacane co miesiąc stanowiły odczuwalny dochód, zdeponowany na lokacie rentierskiej kapitał musiałby wynosić co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Osób dysponujących taką kwotą jest w kraju niewiele, stanowią jedynie 5 proc. klientów banków w Polsce – tłumaczy Dubno. – Ale ich liczba będzie się zwiększać, bo do ludzi coraz częściej dociera, że emerytury od państwa dostaną niewielkie. Grupa rentierów jest w Polsce segmentem małym, ale dynamicznie rosnącym – uważa specjalista z Deloitte.
Eksperci podkreślają, że lokaty rentierskie mają jeszcze jedną wadę – na bieżąco konsumowane odsetki powodują, że ze względu na inflację wartość nabywcza kapitału maleje. Nie zmienia to jednak tego, że na rynkach dojrzalszych niż Polska lokaty rentierskie należą do podstawowych produktów bankowych. W przyszłości w naszym kraju może być podobnie.
DGP przypomina
Lokata a lokata rentierska
Na zyski z lokaty terminowej wpływ ma nie tylko sama wysokość oprocentowania środków, lecz także sposób kapitalizacji odsetek. Jeżeli w trakcie trwania lokaty na przykład rocznej odsetki kapitalizowane są co miesiąc, to końcowy zysk z lokaty będzie wyższy niż w sytuacji, gdyby odsetki były obliczone na koniec okresu oszczędzania. A jeśli lokata będzie „rolowana”, to w kolejnych okresach zysk będzie obliczany od kwoty powiększonej o doliczone już odsetki. W przypadku lokat rentierskich bank nie kapitalizuje odsetek, ponieważ wypłaca je klientowi w trakcie trwania oszczędzania.

Rentierzy są w Polsce grupą małą, ale rosnącą dynamicznie