W pierwszych trzech miesiącach tego roku instytucje finansowe działające w Polsce zaoferowały 74 produkty strukturyzowane, o 35 proc. mniej niż w tym samym okresie 2011 r. – wynika z danych firmy Analizy Online.
Skąd tak drastyczny spadek? Eksperci wskazują kilka czynników, ale podkreślają, że zjawisko to jest spowodowane przede wszystkim słabymi wynikami tych produktów. – Średnia stopa zwrotu produktów zakończonych w pierwszych dwóch miesiącach tego roku wyniosła 1,13 proc. To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań inwestorów, a także banków. W takiej sytuacji klienci odwracają się od struktur, skutkiem czego banki emitują ich mniej – mówi Marcin Krasoń, analityk Open Finance i serwisu Structus.pl.
/>
– Znaczna część struktur, których wyniki są uzależnione od rynków surowcowych, np. złota, od dwóch kwartałów w ogóle nie zarabia – dodaje Marek Wołos, analityk DM TMS Brokers. – Złoto od września porusza się w trendzie bocznym. Podobnie jest ze strukturami opartymi o indeksy europejskich giełd, w tym GPW. Struktury dają zyski przy zdecydowanych zmianach cen. Takie zmiany nie nastąpiły, więc zyski są mierne, a kapitał inwestorów pozostaje zablokowany – dodaje.
Inną przyczyną spadku liczby oferowanych struktur jest wysokie oprocentowanie lokat bankowych. – Na początku roku mieliśmy do czynienia z wojną depozytową. Lokaty o oprocentowaniu przekraczającym 7 proc. wyczyściły rynek z wolnego kapitału i skierowały uwagę instytucji finansowych na przygotowanie tego typu produktów, a nie produktów strukturyzowanych – wskazuje analityk DM TMS Brokers.
Według Marcina Krasonia trend ten nie będzie jednak podtrzymany. – Marzec był już dużo lepszy, jeśli chodzi o wyniki struktur. Jest to efekt wzrostów na giełdach na początku roku. W ostatnich tygodniach sporo produktów zakończyło się z zyskiem sięgającym kilkunastu procent w skali roku, czyli jak na tego typu produkty wynikiem bardzo dobrym. W kolejnych miesiącach poskutkuje to większą liczbą ofert – podsumowuje Krasoń.