Choć proces ten będzie rozłożony w czasie, może wymagać od banków zawiązania dodatkowej rezerwy na te ekspozycje, a tym samym - negatywnie wpłynąć na ich zyskowność i rentowność. W tej sytuacji banki mogą znacząco ograniczyć akcję kredytową, a tym samym - w mniejszym stopniu finansować polską gospodarkę, ocenia Moody's Investors Service.
Agencja wskazuje, że choć na razie niewielu polskich kredytobiorców posiadających hipoteki w walutach obcych pozwało swoje banki, to wyrok TSUE - jeżeli sądy lokalne będą spójne w swojej interpretacji - może utorować drogę dużej liczbie kredytobiorców do podjęcia legalnych działań, skutkujących dużymi stratami dla polskich banków. Wśród takich kredytobiorców są również ci, którzy spłacili swoje kredyty hipoteczne.
"Spodziewamy się, że batalie prawne będą długie i prawdopodobnie potrwają kilka lat, dając bankom czas na dalsze wzmocnienie ich buforów wobec straty z tytułu tych ekspozycji. Jednak wzrost liczby spraw sądowych oraz historia spraw rozstrzyganych na korzyść kredytobiorców prawdopodobnie wymagałyby od banków przyjęcia wspólnych przepisów w odniesieniu do tych ekspozycji" - czytamy w komunikacie.
"Na skutek zagrożenia dla zysków i wzrostu kapitałów, polskie banki mogą znacząco ograniczyć akcję kredytową, co będzie miało negatywny wpływ na wzrost gospodarczy" - czytamy dalej.
Według Moody's, trudno jest oszacować liczbę kredytobiorców, którzy będą występować na drogę sądową. Mniej więcej połowa istniejących kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich to kredyty indeksowane, reszta to kredyty denominowane we frankach szwajcarskich, które w mniejszym stopniu mogą zostać objęte procesami sądowymi.
Agencja wskazała również, że choć zaangażowanie polskich banków w kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich systematycznie maleje, to w czerwcu 2019 r. było nadal znaczne i wynosiło 49% kapitału, pozostawiając banki podatnymi na straty wynikające z tych ekspozycji.
TSUE podał w swoim orzeczeniu w ub. tygodniu, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego. TSUE wskazał także, że prawo Unii Europejskiej nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu spornej umowy przez polski sąd.
Wyrok Trybunału nie odnosi się wprost do kwestii tego, czy po usunięciu klauzul przeliczeniowych z umów o kredyt indeksowany lub denominowany w walucie obcej, nastąpi automatyczna zmiana waluty kredytu z zastosowaniem dotychczasowego oprocentowania. Będą to musiały oceniać sądy w sprawach indywidualnych.