Jak zaznaczył Pietraszkiewicz, TSUE kolejny raz potwierdził, że ocena umowy kredytowej nie może i nie powinna się odbywać w sposób automatyczny.
"Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczy wyłącznie tych kredytów, w odniesieniu do których sąd krajowy stwierdzi wcześniej abuzywność. Nie abstrakcyjną abuzywność, tylko abuzywność w konkretnej umowie wraz z całą dokumentacją" - podkreślił Pietraszkiewicz.
Zaznaczył, że rozstrzyganie sporów pomiędzy bankami a klientami dotyczące umów kredytów frankowych będzie każdorazowo należało do polskich sądów.
Szef ZBP zwrócił uwagę, że wyrok TSUE nie wyjaśnia wszystkich wątpliwości związanych z tą grupą kredytów, "bo Trybunał odpowiadał na kilka konkretnie zadanych pytań".
Przypomniał, że podobna sytuacja miała miejsce na Węgrzech, gdzie kolejne orzeczenia prowadziły do konieczności zadawania do TSUE następnych pytań. Chodzi - jak powiedział - o wyroki z kwietnia 2014 r., 3 grudnia 2015 r., 20 września 2018 r. oraz najnowszego - z 15 listopada 2018 r.
W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł w sprawie dotyczącej kredytów we frankach szwajcarskich. Może on mieć istotny wpływ na sytuację Polaków, którzy mają kredyty mieszkaniowe w tej walucie. Trybunał stwierdził, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.