Porozumienie dotyczy klientów, których nie objęły wcześniejsze decyzje UOKiK i seniorów.
W środowym komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napisano, że porozumienia zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. i dotyczą umów obowiązujących 1 grudnia 2016 r. Na ich podstawie ubezpieczyciele obniżą wysokość opłat likwidacyjnych dla konkretnych produktów inwestycyjnych. "Ubezpieczyciele poinformują klientów o wysokości opłaty określonej na podstawie porozumienia" - wyjaśnia UOKiK.
Zaznaczono, że porozumienia dotyczą także klientów, którzy zawarli umowę po 1 stycznia 2008 r., ukończyli 61 lat i jednocześnie rozwiązali ją po 65. roku życia, ponosząc konsekwencje finansowe. Na mocy porozumienia, klient będzie miał prawo do zwrotu różnicy między opłatą likwidacyjną pobraną na starych zasadach a tą, która zostałaby pobrana na nowych. Może on wystąpić z takim wnioskiem w ciągu trzech lat od dnia wejścia w życie porozumienia. Polska Izba Ubezpieczeń w ogłoszeniach prasowych poinformuje klientów o szczegółach tego rozwiązania.
"Zawarcie porozumienia pomiędzy zakładami ubezpieczeń a UOKiK w sprawie tzw. polisolokat to kolejny krok na drodze kształtowania właściwych relacji pomiędzy klientami zakładów ubezpieczeń a ubezpieczycielami. Należy tutaj docenić wysiłki zarówno UOKiK, który stoi na straży interesów klientów oraz świadomość branży ubezpieczeniowej reprezentowanej przez Polską Izbę Ubezpieczeń, że zaufanie jest kluczowym czynnikiem decydującym o wyborze produktów finansowych, w których swoje oszczędności lokują Polacy" - poinformował w stanowisku przesłanym PAP wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
"Dlatego tak ważne jest konstruowanie produktów w taki sposób, by korzyści odnosiły obie strony umowy, ale przy równoczesnym uznaniu, że stroną słabszą jest człowiek, konsument, obywatel. Dostęp do informacji, znajomość rynku i wiedza o produktach nie są rozłożone symetrycznie" - podkreślił Morawiecki. Wicepremier zaznaczył, że jest przekonany, iż porozumienie będzie satysfakcjonujące dla klientów, a jednocześnie nie narusza stabilności sektora finansowego, który jest krwioobiegiem każdej gospodarki.