- Jesteśmy w dialogu z MRiT, aby podnieść ten limit. Naszym zdaniem zostanie znacznie podwyższony - oświadczył Motyka we wtorek podczas posiedzenia sejmowych komisji klimatu, energii i aktywów oraz do spraw deregulacji.

Zgodnie ze skierowanym do konsultacji projektem rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii ws. warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, w części dotyczącej przepisów przeciwpożarowych znalazły się propozycje wymagań, jakie mają być spełnione dla montażu domowych magazynów energii elektrycznej.

Przepisy OZE. Co może się zmienić?

Zgodnie z propozycją, wewnątrz budynku mieszkalnego magazyn do 10 kWh można zainstalować tylko w pomieszczeniu nieprzeznaczonym na pobyt ludzi, a pomieszczenie z akumulatorami należy wyposażyć w co najmniej jedną autonomiczną czujkę dymu, spełniającą warunki określone w Polskiej Normie.

Większe magazyny można by montować wyłącznie w budynkach niemieszkalnych. W przypadku wyższych pojemności MRiT proponuje możliwość umieszczania ich w budynkach technicznych, nieprzeznaczonych wyłącznie do magazynowania energii elektrycznej w pomieszczeniu ze ścianami o odpowiedniej klasie odporności ogniowej. Im większa pojemność magazynu, tym większe klasy odporności i inne wymagania dla pomieszczenia dla magazynów, znajdującego się w oddzielnym budynku niemieszkalnym.

Branże OZE protestują

Przeciwko takim wymaganiom zaprotestowały już branże OZE i magazynów energii. Na przykład według Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej i Magazynowania Energii, jeśli przepisy weszłyby w życie w takiej formie, w praktyce magazyny energii dla prosumentów, ale i dla małych firm staną się całkowicie nieopłacalne. Organizacja szacuje wzrost kosztów instalacji magazynów o 30–60 proc. i wykluczenie możliwości montażu w mieszkaniach i domach jednorodzinnych. (PAP)