Ministerstwo Klimatu i Środowiska w najbliższych tygodniach skieruje do konsultacji projekt nowelizacji prawa energetycznego. Znajdą się tam zapisy ograniczające blokowanie mocy przyłączeniowych przez niezrealizowane projekty – dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna.

Wąskim gardłem transformacji energetycznej jest kwestia przyłączeń do sieci elektroenergetycznej. W 2023 r. operatorzy sieci wydali 7,5 tys. odmów wydania warunków przyłączenia do sieci na niemal 84 GW mocy. Problem? Warunki przyłączenia wcześniej dostali inwestorzy, którzy nie planują realizować inwestycji, tylko wystawiają je na sprzedaż

Zapytaliśmy więc Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) o to, czy w projekcie nowelizacji prawa energetycznego znajdą się zapisy ograniczające taką praktykę. Apelowało o to m.in. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

PSE: Co najmniej połowa projektów wnioskująca o warunki przyłączenia nie zostanie zrealizowana

Według resortu rolnictwa, „wydawanie warunków o przyłączenie do sieci dla podmiotów, które realnie nie są zainteresowane realizacją inwestycji w instalacje OZE, pogłębia jedynie występujący aktualnie problem”. W związku z tym, MRiRW apelowało o ograniczenie możliwości zbywania warunków przyłączenia do sieci.

Z kolei PSE wskazywało, że obecnie w obiegu jest ok. 150 GW warunków przyłączenia dla OZE i magazynów energii. Mimo to, operatorzy nadal dostają setki nowych wniosków miesięcznie. - Wielkość ta czterokrotnie przekracza przewidywaną wielkość szczytowego zapotrzebowania na moc w krajowym systemie w perspektywie 10-15 lat i chociażby z tego powodu należy przewidywać, że co najmniej połowa tych projektów nie zostanie zrealizowana. Jednocześnie Prezes URE zasypywany jest skargami związanymi z wydawanymi odmowami określenia warunków przyłączenia – przekazała nam spółka. Według PSE, w rozwiązaniu problemu pomogłoby wprowadzenie kamieni milowych oraz aukcji na moce przyłączeniowe, o czym pisaliśmy w artykule:" PSE czeka na nowe prawo energetyczne. Znamy plany rządu Donalda Tuska"

Są warunki przyłączenia do sieci, powinien być deadline dla inwestycji

Wśród propozycji PSE, których wdrożenie pomogłoby w rozwiązaniu tej sytuacji jest przede wszystkim wprowadzenie kamieni milowych tj. rozwiązania, kiedy inwestor po otrzymaniu warunków przyłączenia musiałby w określonym czasie osiągnąć pewien etap realizacji inwestycji, inaczej traciłby warunki. PSE proponują także wprowadzenie aukcji na moce przyłączeniowe

Ministerstwo klimatu: Projekt ma ograniczyć działania spekulacyjne

W odpowiedzi na pytania DGP, MKiŚ podkreśla, że planowana reforma przyłączeń do sieci elektroenergetycznych przyczyni się do przyspieszenia procesu transformacji energetycznej i zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. - Proces przyłączeniowy będzie sprawniejszy, bardziej przejrzysty, a istniejąca sieć elektroenergetyczna będzie wykorzystywana w bardziej optymalny sposób, co pozwoli na zwiększenie liczby obiektów możliwych do przyłączenia – tłumaczy resort.

Ministerstwo dodaje: „w projekcie znajdą się m.in. propozycje rozwiązań mających na celu ograniczenie działań spekulacyjnych w zakresie warunków przyłączenia i blokowania mocy przyłączeniowych przez nierealizowane projekty”.

W najbliższych tygodniach projekt ustawy ma zostać skierowany do konsultacji publicznych.

- Zmiany, jeżeli będą dobrze zaprojektowane, mogą pozwoli na bardziej efektywną dystrybucję dostępnych mocy przyłączeniowych oraz szybszą realizację projektów – mówi Michał Smoleń, kierownik programu badawczego Energia & Klimat w Fundacji Instrat.

Inwestorzy działali na oślep

O problemie z przyłączeniami mówił DGP także Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu w Konfederacji Lewiatan. Podkreślał, że każda z technologii OZE napotyka na barierę odmowy wydania warunków przyłączenia do sieci. - Operatorzy sieciowi powinni być bardziej transparentni w informowaniu o przyczynach udzielania odmów. Bardzo ważne byłoby publikowanie map wolnych mocy przyłączeniowych i listy podmiotów, które ubiegają się o przyłączenie w danych obszarach, a także jak postępuje realizacja podpisanych już umów. To zmniejszyłoby liczbę tzw. pustych przyłączeń, ponieważ inwestorzy wiedzieliby, gdzie są wolne moce przyłączeniowe, wpłynęłoby również korzystnie na wykorzystanie możliwości przyłączeń komercyjnych. Dziś czasami muszą działają na oślep, i żeby zabezpieczyć swoją inwestycję składają czasami wnioski w wielu punktach przyłączeniowych – mówi.

Jednym z planowanych przez MKiŚ rozwiązań są właśnie „ułatwienia i zwiększenie transparentności oraz przejrzystości procesu przyłączenia do sieci elektroenergetycznych obejmujących system przesyłowy i dystrybucyjny”.