Europejski Trybunał Obrachunkowy uznał unijną strategię wodorową za wybujałą i nierealistyczną. Tymczasem w Polsce prace nad kolejnymi dokumentami dotyczącymi wodoru trwają, a kolejne spółki ogłaszają swoje plany względem surowca.

W zeszłym tygodniu Europejski Trybunał Obrachunkowy (ECA) ocenił w swoim sprawozdaniu, że ambicje Unii Europejskiej, by do 2030 r. zapotrzebowanie na zielony wodór wyniosło 20 mln t, są nierealistyczne. „Obecny plan dotyczący wodoru nie opiera się na solidnej analizie, ale na woli politycznej” – uznał trybunał.

ECA stwierdził też w swoim raporcie, że finansowanie projektów wodorowych w wysokości prawie 20 mld euro do 2027 r. jest rozproszone pomiędzy różne programy, co utrudnia przedsiębiorstwom dostęp do funduszy.

Michał Smoleń, analityk Instrat, mówi DGP, że cele Europejskiej Strategii Wodorowej z 2020 r. od dłuższego czasu uznawane były przez wielu ekspertów i interesariuszy za przesadzone, niemożliwe do osiągnięcia. – Unijne i krajowe dokumenty strategiczne opierają się na przekonaniu, że dekarbonizacja produkcji wodoru należy do szczególnie obiecujących kierunków. Dziś lepiej rozumiemy bariery technologiczne, z których powodu proces dekarbonizacji produkcji wodoru rozciągnie się w czasie, nawet przy hojnych subsydiach, a jego rola w innych sektorach staje pod znakiem zapytania – ocenia ekspert. Dodaje, że wodorowe cele sektorowe z dyrektywy RED III są mniej wybujałe od aspiracyjnej wizji europejskiej strategii, ale osiągnięcie ich w Polsce i tak będzie bardzo trudne.

Mimo to polskie spółki snują plany związane z wodorem. Gaz-System, operator polskiej sieci przesyłu gazu, wspólnie z operatorami z Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy i Niemiec zainicjował projekt transgranicznej sieci przesyłu wodoru: Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy. Jego celem jest utworzenie korytarza wodorowego z Finlandii do Niemiec przez kraje bałtyckie i Polskę. – Realizacja umożliwi zagospodarowanie potencjału wodorowego we wschodniej części Morza Bałtyckiego, a także zapewni dostęp do stabilnych dostaw wodoru krajom, przez które przebiegać będzie korytarz tranzytowy. Dostawy te będą stanowić znaczący wkład w dekarbonizację krajowych gospodarek, w tym polskiej – podaje Gaz-System w odpowiedzi na pytania DGP.

W kwietniu 2024 r. projekt otrzymał status projektu o kluczowym znaczeniu dla europejskiej polityki klimatycznej i energetycznej (ang. Project of Common Interest – PCI). – Przy spełnieniu określonych warunków status PCI umożliwia także ubieganie się o dofinansowanie w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (ang. Connecting Europe Facility – CEF) wykonania m.in. studium wykonalności projektów, prac projektowych i przedinwestycyjnych oraz ostatecznie prac budowlanych – czytamy w odpowiedziach Gaz-Systemu.

Również Orlen stworzył swoją strategię wodorową, zgodnie z którą do końca dekady chce przeznaczyć w sumie 7 mld zł na rozwój technologii. Spółka pracuje nad projektem Hydrogen Eagle, który zakłada budowę międzynarodowej sieci hubów wodorowych zasilanych odnawialnymi źródłami energii oraz instalacji przetwarzających odpady komunalne w zero- i niskoemisyjny wodór. Jego realizacja ma pozwolić Orlenowi do 2030 r. osiągnąć moce wytwórcze wodoru na poziomie ok. 50 tys. t rocznie. Surowiec ten miałby być wykorzystywany w zakładach rafineryjnych i petrochemicznych, w energetyce oraz transporcie.

Zdaniem Michała Smolenia ocena konkretnych projektów w zakresie produkcji, transportu i składowania wodoru jest trudna. – Nie mamy realistycznej, aktualnej strategii wodorowej. Prace nad KPEiK się przedłużają, i z tego, co wiemy, nie zawiera on pogłębionych analiz dotyczących zasadności rozwoju gospodarki niskoemisyjnego wodoru. Dopiero pracujemy nad systemem dopłat, które w pierwszym okresie pokryją różnice pomiędzy cenami droższego wodoru z elektrolizy a tańszym produktem z gazu ziemnego. Niemniej z perspektywy odbiorców przemysłowych rozwój instalacji do transportu wodoru, szczególnie rurociągów, jest w zasadzie niezbędnym warunkiem realizacji celów z dyrektyw – podkreśla.

Rząd jednak zapewnia, że pracuje nad przepisami regulującymi kwestię wodoru. Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało DGP, że pracuje nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, dla uproszczenia zwanej prawem wodorowym. Resort podaje, że „propozycje zmian w przepisach wprowadzają regulację działania rynku wodoru i infrastruktury wodorowej, a przez to wspierają upowszechnienie wodoru odnawialnego i niskoemisyjnego na rynku”. Przyjęcie nowelizacji tej ustawy zaplanowane jest jeszcze w tym roku.

Wcześniej, bo jeszcze w tym kwartale, powinno wejść w życie rozporządzenie ministra klimatu i środowiska w sprawie wymagań dotyczących pomiarów, rejestracji i sposobu obliczania ilości wodoru odnawialnego transportowanego środkami transportu innymi niż sieci gazowe. Trwają też prace nad aktualizacją Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030, z perspektywą do roku 2040, którą w 2021 r. przyjął rząd Mateusza Morawieckiego. ©℗