Przerwy w dostawach prądu sparaliżowały biznes. Listę poszkodowanych otwierają huty i kopalnie. O ograniczeniach poinformowały już Kompania Węglowa i Jastrzębska Spółka Węglowa oraz ArcelorMittal Poland - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Problemy ma cały sektor stalowy. "Stoją wszystkie huty. Pracować możemy tylko w nocy, pracownicy z dziennej zmiany zajmują się pracami porządkowymi" - mówi gazecie prezes Cognoru Przemysław Sztuczkowski.

Problemy producentów odczuli też dystrybutorzy i przetwórcy stali, firmy budowlane, a także dostawcy taboru kolejowego. "Musieliśmy ograniczyć pobór energii o 60 procent, co przekłada się na płynność produkcji. Nasi dostawcy zasygnalizowali, że z powodu ograniczenia zasilania mogą wystąpić problemy z realizacją kontraktów" - mówi "Pulsowi Biznesu" Maciej Grześkowiak z PESY.

Niedobór prądu odczuli też przewoźnicy drogowi. "W nocy, z poniedziałku na wtorek wystąpiły punktowe problemy w poborze opłat za przejazd aut w systemie ViaToll" - mówi wiceprezes Kapscha Krzysztof Gorzkowski.

Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".