Jest plan głosowania projektu nowelizacji ustawy wiatrakowej w środę w wieczornym bloku głosowań; we wtorek zakończyliśmy prace w ramach drugiego czytania - mówił rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Rzecznik PiS w środę w Radiu Plus, odnosząc się do projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, wskazywał że służy ona zliberalizowania prawa w zakresie budowy takich elektrowni i jest odpowiedzią na oczekiwania społeczności lokalnej. Chodzi o to - mówił - aby wiatraki nie były lokalizowane na terenie ich ogródków lub tuż za ich ogrodzeniem; by była zachowana odpowiednia odległość.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że projekt zostanie przyjęty w środę. "Jest plan głosowania tej ustawy dzisiaj w wieczornym bloku głosowań. Wczoraj zakończyliśmy prace w ramach drugiego czytania" - powiedział.

We wtorek sejmowa komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisja samorządu terytorialnego i polityki regionalnej omawiały poprawki, które zostały zgłoszone w drugim czytaniu do projektu; w trakcie drugiego czytania do projektu zgłoszono 16 poprawek.

Podczas posiedzenia komisji przyjęte zostały trzy poprawki, zgłoszone przez klub PiS. Ich celem było ujednolicenie zapisów projektu i wpisanie we wszystkich miejscach wartości 700 m jako minimalnej odległości nowo budowanej elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych i domów, a nie 500 m, jak to było w pierwotnym, rządowym przedłożeniu. Połączone komisje odrzuciły natomiast wszystkie poprawki opozycji.

Solidarna Polska złożyła we wtorek własną poprawkę, mówiącą, że odległość od zabudowy do wiatraków nie mogła być mniejsza niż 1000 metrów.

Projekt przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Podstawą dla określania odległości minimalnej - pomiędzy 10H a 700 m dla budynków mieszkalnych - będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową. Projekt wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej.

Obowiązująca obecnie ustawa zakazuje budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 10-krotna wysokość wieży i łopaty wirnika w najwyższym położeniu od zabudowy mieszkalnej. Zakaz dotyczy także stawiania budynków w odległości mniejszej niż 10H od wiatraka. Przepisy zakazują też budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10H od form ochrony przyrody - parków narodowych i krajobrazowych, rezerwatów, obszarów Natura 2000, leśnych kompleksów promocyjnych.

Projekt zachowuje zasadę 10H w przypadku parków narodowych, a w przypadku rezerwatów przyrody - limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Projekt utrzymuje zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.

Rząd wprowadził ponadto do projektu autopoprawkę przewidującą, że inwestor zaoferuje co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej mieszkańcom gminy, którzy korzystaliby z energii elektrycznej na zasadzie prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec tej gminy będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.

Zmiana ustawy jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności i dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ ann/