Według polityki klimatyczno-energetycznej na lata 2014-2020 darmowe uprawnienia do emisji w energetyce miały wygasać w 2019 roku. Na październikowym szczycie UE udało się je utrzymać po roku 2020.

System ten będzie działał, jeśli przedsiębiorstwa zdecydują się inwestować w nowe technologie węglowe, gazowe, energię ze źródeł odnawialnych lub energię bezemisyjną np. jądrową - podkreśla wiceszef resortu środowiska Marcin Korolec.

"Będziemy mieli mechanizm, który ograniczy wzrost cen (...), jeśli przedsiębiorstwa będą inwestować w nowe, bardzo potrzebne technologie - bez względu na to, czy będą to inwestycje w nowe moce węglowe, w nowe moce gazowe, nowe moce odnawialnych źródeł energii, czy w technologie bezemisyjne" - podkreślił. Wskazał, że dzisiaj nawet proste zastąpienie energetyki węglowej nowymi inwestycjami w energetykę węglową natychmiast przekłada się na redukcje emisji z powodu zastosowania nowej, czystej technologii.

Polskie władze muszą jeszcze określić, w jaki sposób funkcjonował będzie fundusz modernizacji energetyki, z którego Polska może otrzymać równowartość 135 mln uprawnień emisyjnych. Zdaniem Korolca środki te przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinny trafić na małe źródła energii, takie jak niewielkie elektrownie wodne, biogazownie, energetykę prosumencką czy przebudowę sieci.

Według wiceministra w przypadku funduszu modernizacji energetyki od wyborów technologicznych, które zostaną podjęte w kraju, będzie zależało, jakie korzyści kraj osiągnie w perspektywie długofalowej.

Korolec zwrócił uwagę, że Polska skutecznie redukuje emisje CO2, a jednocześnie notuje wysoki wzrost gospodarczy. "Mamy wszelkie dane, by czuć się bezpiecznie - podkreślił. - Te instrumenty, które zostały wynegocjowane w ramach październikowego szczytu klimatycznego również dają pełną gwarancję rozwoju gospodarczego także po roku 2020 do roku 2030".

Unijni przywódcy uzgodnili w październiku na szczycie w Brukseli, że UE ograniczy emisje CO2 o co najmniej 40 proc. do 2030 r. względem roku 1990. W Brukseli będą prowadzone szczegółowe prace dotyczące rozwiązań legislacyjnych, które mają zapewnić osiągnięcie tego celu.