Zespół do spraw Programowania Prac Rządu podjął decyzję o wpisie do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów projektu nowelizacji tzw. ustawy odległościowej, zakładającej możliwość odstąpienia przez gminy od zasady 10H na potrzeby lokalizacji nowych elektrowni wiatrowych, podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Technologii (MRPiT).

"Zwiększenie możliwości budowy nowych lądowych elektrowni wiatrowych - to będzie najważniejszy efekt projektowanej ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Zespół do spraw Programowania Prac Rządu podjął decyzję o wpisie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów" - czytamy w komunikacie.

"Podjęliśmy dialog z samorządami i środowiskiem naukowym dotyczący stosowania zasady 10H, określającej odległość minimalną elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody na poziomie dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej. Stwierdzono, że zachowując ogólną regułę 10H, dla indywidualnych inwestycji możliwe, a nawet celowe jest stworzenie warunków dla zastosowania przez władze lokalne odstępstw od niej. Takie rozwiązanie pozwoli rozbudowywać energetykę wiatrową, która produkuje czystą i tańszą energię dla Polaków oraz która przynosi samorządom przychody. Tańsza, czysta i pewna energia jest konieczna, by utrzymać konkurencyjność polskiego przemysłu" - powiedział wicepremier i szef MRPiT Jarosław Gowin, cytowany w komunikacie.

Wiceminister Anna Kornecka podkreśliła, że według szacunków, każdy dodatkowy GW mocy w nowych farmach wiatrowych może obniżać hurtową cenę energii w Polsce, w zależności od ilości nowych mocy zainstalowanych - od kilku do ponad 30 zł/MWh.

"Celem przygotowanego przez MRPiT projektu ustawy jest zmniejszenie rygorów reguły określającej odległość minimalną elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody. Ustawa z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wprowadziła tzw. zasadę 10H, tj. regułę, według której lądowe elektrownie wiatrowe mogą być lokowane od zabudowań mieszkalnych w odległości co najmniej dziesięciokrotności wysokości elektrowni. W rezultacie budowa nowych elektrowni została bardzo utrudniona. Jednocześnie uniemożliwiono budowę domów mieszkalnych w odległości poniżej 10H, co w praktyce zablokowało rozwój budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie istniejących elektrowni. Proponowane zmiany w tzw. ustawie odległościowej powstały w odpowiedzi na oczekiwania samorządów, społeczności lokalnych i organizacji wspierających rozwój OZE" - czytamy w komunikacie.

Dzięki proponowanym zmianom mają powstawać nowe elektrownie wiatrowe, które przyczynią się do rozwoju energetyki wiatrowej, obniżenia emisji dwutlenku węgla i do przeciwdziałania zmianom klimatu. Wśród korzyści płynących z nowelizacji ustawy znajduje się odblokowanie budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie elektrowni. Dzięki proponowanym zmianom gminy będą mogły uzyskać większe wpływy do budżetu z tytułu podatku od nieruchomości, podkreślił resort.

"W projekcie ustawy utrzymana jest podstawowa zasada lokowania nowej elektrowni wiatrowej wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Zachowano również ogólną regułę 10H, ale w szczególnych przypadkach to gminy będą decydować o wyznaczaniu lokalizacji elektrowni wiatrowych w ramach lokalnej procedury planistycznej. Projekt ustawy zakłada, że ostateczna lokalizacja elektrowni wiatrowej, w tym dopuszczalna odległość od zabudowań mieszkalnych, będzie weryfikowana i określana w ramach procedury wydawania przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla danej inwestycji na podstawie szczegółowego raportu oddziaływania na środowisko. W projekcie ustawy zostanie wskazana minimalna odległość, którą trzeba będzie uwzględniać w MPZP, decyzjach środowiskowych oraz pozwoleniach na budowę - za taką, na podstawie opracowań naukowych zakresów oddziaływań elektrowni wiatrowych, uznaje się odległość co najmniej 500 m" - czytamy dalej.

Jak wskazał resort, ważną zmianą jest możliwość lokowania budynków mieszkalnych w otoczeniu funkcjonujących już elektrowni wiatrowych przy uwzględnieniu wspomnianej planowanej minimalnej odległości 500 m lub większej wynikającej z przyjętych stref ochronnych w MPZP lub wynikającej z decyzji środowiskowej. Do MRPiT wpływały opinie, w których wskazywano, że zasada 10H znacznie ograniczyła możliwość rozwoju zabudowy mieszkalnej właścicieli działek budowlanych położonych na terenach w obrębie odległości 10H wokół istniejącej elektrowni wiatrowej. Nowe rozwiązania mają stworzyć dogodne warunki do rozwoju budownictwa mieszkalnego, podkreślono także.

"Projektowane zmiany mają przyczynić się do większej transparentności procesu lokalizacji elektrowni wiatrowych. Projekt nowelizacji ustawy zakłada dodatkowe obowiązki samorządu i inwestora w procesie konsultacji inwestycji z mieszkańcami terenów sąsiadujących z inwestycją" - napisano też w komunikacie.

Ważną zmianą jest wprowadzenie dodatkowych obowiązków w celu zapewnienia bezpieczeństwa eksploatacji kluczowych elementów elektrowni wiatrowych. Obowiązki te będą mogły realizować tylko certyfikowane wyspecjalizowane techniczne firmy serwisowe, których działania będą weryfikowane przez Urząd Dozoru Technicznego. Co więcej, Urząd Regulacji Energetyki będzie weryfikować, czy eksploatujący elektrownię wiatrową korzysta z usług certyfikowanego serwisu, podał resort.