Do niedawna z liczników pre-paid korzystali głównie dłużnicy firm energetycznych, którzy mieli trudności z płaceniem za energię elektryczną na czas. Ostatnio jednak ten sposób płatności za prąd znalazł rzesze zwolenników. Czy dzięki licznikom pre-paid można oszczędzić na rachunkach?

Szacuje się, że w Polsce zainstalowano już ponad 300 tysięcy liczników przedpłatowych. Instalacja takiego licznika umożliwia zapłatę „z góry” za energię zakupywaną z dowolną częstotliwością za określoną przez klienta kwotę.

Licznik przedpłatowy działa na zasadzie podobnej do telefonu komórkowego pre-paid – aby korzystać z energii konieczne jest wcześniejsze doładowanie konta. Dzięki temu każdy może samodzielnie kontrolować zużycie energii i kupować ją zgodnie z własnymi potrzebami i możliwościami. Konsument, u którego zainstalowany jest licznik przedpłatowy, decyduje o wyborze czasu poboru i ilości pobieranej energii elektrycznej. Ponosi przy tym opłaty stałe, niezależnie od tego, czy energia elektryczna jest przez niego pobierana.

W Polsce liczniki typu pre-paid są szczególnie popularne na Pomorzu i Kujawach – jedna trzecia wszystkich liczników przedpłatowych zainstalowanych w Polsce przypada na ten region

Jak to działa?

W przypadku, gdy odbiorca wrażliwy energii elektrycznej (osoba, której przysługuje dodatek mieszkaniowy i która jest stroną umowy kompleksowej lub umowy sprzedaży energii elektrycznej zawartej z przedsiębiorstwem energetycznym i zamieszkuje w miejscu dostarczania energii elektrycznej) złoży wniosek u dystrybutora o zainstalowanie przedpłatowego układu pomiarowo-rozliczeniowego, przedsiębiorstwo jest obowiązane zainstalować taki licznik, na własny koszt, w terminie 21 dni od dnia otrzymania wniosku.

Ponadto, licznik przedpłatowy może być zamontowany z inicjatywy przedsiębiorstwa energetycznego w sytuacji, gdy konsument co najmniej dwukrotnie w ciągu kolejnych 12 miesięcy zwlekał z zapłatą za pobraną energię elektryczną albo świadczone usługi przez okres co najmniej jednego miesiąca, nie ma tytułu prawnego do nieruchomości, obiektu lub lokalu, do którego jest dostarczana energia elektryczna lub użytkuje nieruchomość, obiekt lub lokal w sposób uniemożliwiający cykliczne sprawdzanie stanu układu pomiarowo- rozliczeniowego. W takim przypadku koszty zainstalowania przedpłatowego układu pomiarowo-rozliczeniowego ponosi dystrybutor. W razie braku zgody konsumenta na zainstalowanie tego układu pomiarowo-rozliczeniowego, przedsiębiorstwo energetyczne może wstrzymać dostarczanie energii elektrycznej lub rozwiązać umowę z klientem.

Zainstalowanie przedpłatowego układu pomiarowo-rozliczeniowego jest możliwe także w sytuacji, gdy konsument wystąpi z wnioskiem o rozpatrzenie przez sąd polubowny sporu dotyczącego dostarczania energii elektrycznej albo z wnioskiem o rozstrzygnięcie przez Prezesa URE sporu leżącego w kompetencjach tego organu. Wówczas koszt instalacji ponosi również dystrybutor.

O instalację licznika może wystąpić także każdy odbiorca energii - koszt instalacji takiego urządzenia to, w zależności od tego czy układ pomiarowo-rozliczeniowy będzie jednofazowy czy trójfazowy, odpowiednio ok. 476 złotych lub 762 złote.

Należy pamiętać, że w przypadku wykorzystania zakupionego zapasu energii, dopływ prądu do nieruchomości jest automatycznie odłączany do czasu wykonania następnego doładowania (dopływ energii zostaje przywrócony natychmiast po doładowaniu). Biorąc pod uwagę ten fakt dla zapominalskich wygodniejsze mogą się okazać tradycyjne rozliczenia, w których za energię płaci się dopiero po jej zużyciu.

Wpiszesz kod, popłynie prąd

Konsument może dokonać zakupu energii na wiele sposobów: poprzez Biuro Obsługi Klienta (BOK), przez Internet lub w punktach handlowych, które oferują taką usługę. Doładowanie licznika odbywa się po wprowadzeniu do urządzenia kodu doładowania, który otrzymujemy przy zakupie. Taki kod można wygenerować płacąc przez Internet lub w jednym z tysięcy punktów na terenie całego kraju - w tym m.in. w sklepach spożywczych, punktach usługowych czy wybranych stacjach benzynowych.

– Klient kupuje za określoną kwotę paragon z kodem zasilającym, a następnie wprowadza go za pomocą klawiatury do przedpłatowego licznika energii – tłumaczy Adrian Lachowicz, członek zarządu BluePay, spółki specjalizującej się w tworzeniu rozwiązań w zakresie płatności masowych. Cena takiej usługi to 2,49 zł za kupon.

Z licznikiem przedpłatowym się nie zadłużysz

Liczniki przedpłatowe umożliwiają samodzielną kontrolę zużycia i wydatków związanych z zakupem energii. Są więc dobrym sposobem na uniknięcie zadłużenia – klient nie może bowiem zużyć energii, jeżeli za nią nie zapłaci.

- Energa już od kilku lat oferuje usługę Prąd Bez Ryzyka, która działa w oparciu o zamontowany u klienta licznik specjalny licznik przedpłatowy (od tradycyjnego licznika odróżnia się przede wszystkim klawiaturą, która służy do wpisania kodu doładowania). Z samej tylko instalacji licznika, czy uruchomienia usługi nie wynikają bezpośrednie oszczędności. Natomiast dzięki temu, że opłata za energię jest uiszczana z góry, a nie jest regulowana na podstawie cyklicznie otrzymywanej faktury, nasi klienci zyskują lepszą kontrolę nad wydatkami - tłumaczy Jakub Dusza z biura prasowego Energi.

Kiedyś licznik przedpłatowy był instalowany obligatoryjnie w tych gospodarstwach domowych, które zalegały ze spłatą rachunków. Obecnie zdecydowanie większą grupę użytkowników tego urządzenia stanowią osoby, które chcą mieć kontrolę nad wydatkami: najemcy mieszkań, właściciele garaży czy domków letniskowych. Takie rozwiązanie jest szczególnie wygodne dla osób wynajmujących mieszkania, które dzięki licznikowi pre-paid nie muszą pilnować rachunków za prąd w wynajmowanym mieszkaniu ani obawiać się długów pozostawionych po lokatorach. Z usługi często korzystają również klienci, którzy posiadają działki z altankami lub domkami letniskowymi, w których korzystają z energii okresowo.