Chodzi o przepisy dotyczące oddziaływania na środowisko europejskich inwestycji. Najpierw w październiku europosłowie nakazali obowiązkowe przeprowadzenie pełnej procedury, także w trakcie poszukiwań gazu łupkowego. Później jednak, negocjatorzy Parlamentu tego zapisu nie poparli ku zadowoleniu polskich deputowanych, którzy alarmowali że grozi to zahamowaniem badań nad złożami.
To kolejna wygrana bitwa w obronie gazu łupkowego, bo wcześniej na przepisy utrudniające jego poszukiwania nie zgodziły się kraje członkowskie. Ich odrzucenie było możliwe dzięki koalicji blokującej Polski z Wielką Brytanią, Węgrami, Czechami, Słowacją, Rumunią i Irlandią. A kropkę nad - i - postawiła Komisja Europejska pod koniec stycznia, która wbrew zapowiedziom i oczekiwaniom, nie zaproponowała zaostrzenia przepisów środowiskowych dotyczących wydobycia gazu łupkowego. Opublikowała jedynie wytyczne.