"Do chwili obecnej Polska dokonała jedynie częściowej transpozycji dyrektywy w sprawie gazu do prawa krajowego" - napisała KE w komunikacie. Tymczasem kraje UE miały czas do 3 marca 2011 r. na wdrożenie dyrektyw.
Określając wysokość wnioskowanej dla Polski kary, KE uwzględnia czas trwania i wagę uchybienia. W środę KE wraz z Polską pozwała do Trybunału UE także Finlandię, zarówno w sprawie gazu, jak i energii elektrycznej.
Dyrektywa gazowa jest elementem tzw. trzeciego pakietu energetycznego, który ma zliberalizować unijny rynek energii.
Dyrektywa gazowa liberalizuje rynek gazu, wprowadza konkurencję i przejrzystość handlu
Wdrożenie go przez kraje UE ma zapewnić zdrową konkurencję na energetycznych rynkach UE m.in. poprzez rozdzielenie działalności dystrybucyjnej od handlowej, zwiększenie niezależności i uprawnień krajowych regulatorów oraz lepsze warunki dla konsumentów.
"Wydajny, wzajemnie powiązany i przejrzysty europejski wewnętrzny rynek energii stworzy też konsumentom możliwość wyboru między różnymi dostawcami gazu i energii elektrycznej, a sam rynek stanie się dostępniejszy dla wszystkich dostawców" - argumentuje Komisja.