Zapotrzebowanie krajowej energetyki na węgiel kamienny będzie o 4,5 mln ton niższe od zakładanego w 2020 r., a w 2021 r. będzie niższe o 7 mln ton, poinformował dyrektor Departamentu Górnictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP) Jonasz Drabek.
"MAP przeprowadziło analizę danych od spółek energetycznych z których wynika że w 2020 r. zapotrzebowanie energetyki na węgiel będzie niższe o 4,5 mln ton od planowanych a w 2021 r. o ok. 7 mln ton" - powiedział Drabek dziennikarzom na spotkaniu przed rozmowami ze stroną związkową.
Z danych Agencji Rozwoju Przemysłu wynika, że na koniec maja stan zapasów węgla kamiennego wynosił 7,45 mln ton. Według MAP, łącznie na zwałach, wliczając zapasy energetyki, obecnie znajduje się ok. 15 mln ton.
Według danych GUS produkcja węgla kamiennego zmniejszyła się o 2,8% r/r do 61,86 mln ton w 2019 r.