Jak przypomniał, w 2018 r. decyzja o zamrożeniu cen energii elektrycznej zapadła 28 grudnia. „Pełniąc funkcję polityczną muszę patrzeć na spełnianie oczekiwań społecznych” - zaznaczył minister.
„Wyborcy niedługo będą nas oceniali, jak trendy wpływają na ich kieszeń” - dodał minister. „Obywatele mówią, że nie chcą żeby energia była droższa”.
„Decyzje będą zapadały. Mamy świadomość, że nasze społeczeństwo, a wtórnie i przedsiębiorcy, nie oczekują żebyśmy (…) przerzucili koszty transformacji na społeczeństwo” - stwierdził szef resortu energii.