PGE podkreśliła w środowym komunikacie, że energia z morskich farm wiatrowych spółki będzie w stanie zasilić nawet 4 mln gospodarstw domowych.
Jak poinformowała w środę PGE, potwierdzając informacje PAP, na ogłoszone w grudniu 2018 r. zaproszenie Grupy PGE do udziału w projekcie budowy farm wiatrowych (offshore) na Morzu Bałtyckim odpowiedziało 13 potencjalnych partnerów. Spółka zamknęła pierwszy etap selekcji potencjalnych partnerów strategicznych chętnych do uczestniczenia w przygotowaniu, budowie i eksploatacji projektu offshore.
Jak ustaliła PAP, wybór partnera ma nastąpić do końca 2019 r.
Docelowo PGE zamierza sprzedać wybranemu przez siebie partnerowi strategicznemu po 50 proc. udziałów w dwóch spółkach celowych odpowiedzialnych za projekty morskich farm wiatrowych, a następnie wspólnie z partnerem realizować je w formule joint venture.
W pierwszym etapie programu offshore PGE przewiduje budowę farm o maksymalnej mocy zainstalowanej do 2545 MW. Zgodnie z założeniami pierwsza energia elektryczna z wiatraków na morzu popłynie w 2025 r., a rok później nastąpi przekazanie inwestycji do fazy komercyjnej eksploatacji.
"Jesteśmy zadowoleni z dużego zainteresowania współpracą z Grupą PGE przy tym projekcie. Zgłosiło się wielu stabilnych partnerów, wśród których znaleźli się także najwięksi rynkowi gracze, mający na swoim koncie tysiące megawatów zrealizowanych w tej technologii. Jest to bardzo dobra perspektywa dla rozwoju i przyszłości naszego projektu" - powiedział, cytowany w komunikacie, prezes PGE Henryk Baranowski.
Spółka podkreśliła, że zgodnie z jej wymaganiami partner w offshore PGE powinien mieć odpowiednie doświadczenie w realizacji tego typu inwestycji na europejskim rynku, być w stanie wesprzeć projekty w aspektach technicznych i kontraktowaniu wykonawców, a także dzielić się know-how.
Grupa Kapitałowa PGE ma 14 farm wiatrowych na lądzie, 29 elektrowni wodnych, cztery elektrownie szczytowo-pompowe oraz jedną farmę fotowoltaiczną na górze Żar. Łączna moc zainstalowana tych źródeł wynosi prawie 2,2 GW.
PGE zaznaczyła, że offshore są jedną ze strategicznych opcji rozwoju spółki po 2020 r. W obecnej fazie bałtyckich projektów pozyskiwane są niezbędne zgody środowiskowe, prowadzone są badania wietrzności, prace w zakresie wyprowadzenia mocy itd. Trwają również przygotowania do wstępnych badań geologicznych.
Spółka podkreśla, że program budowy offshore wpisuje się w projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., w której morskie wiatraki wskazywany jest jako jedno z głównych narzędzi osiągania celów OZE. Przedstawiony do konsultacji projekt Polityki zakłada, że pierwsza farma wiatrowa w polskiej części Bałtyku miałaby zostać uruchomiona po 2025 r., w 2030 r. moc zainstalowana offshore sięgałaby 4,6 GW, a w 2040 r. - 10,3 GW.
Najbardziej zaawansowane projekty polskiego offshore mają PGE oraz Polenergia z norweskim partnerem Equinor (dawny Statoil). Budowę offshore rozważają jeszcze PKN Orlen i Tauron.