Emerytury napędzają tegoroczną kampanię wyborczą. Liderzy partyjni zdają sobie sprawę, że kwestia przyszłych świadczeń może im pomóc zdobyć głosy Polaków, dlatego niemal wszyscy proponują obniżenie wieku emerytalnego. A jeśli nie mogą tego zrobić - jak w przypadku PO - obiecują wyższe wypłaty już w przyszłym roku. Jakich reform możemy spodziewać się w emeryturach od października?
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY PRZEJŚĆ DO GALERII.
1
Co w emeryturach chciałby zmienić PiS
Prezydent może liczyć na poparcie swojego pomysłu przez PiS, choć ugrupowanie chciałoby, aby kryterium wieku było powiązane ze stażem pracy. Partia Jarosława Kaczyńskiego rozważa też kwestię zróżnicowania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
PiS chciałby zresztą w ogóle przebudować cały system emerytalny w Polsce, między innymi przywracając wcześniejsze emerytury, które zostały – poza wyjątkami – zlikwidowane w 2009 roku przy okazji wprowadzenia emerytur pomostowych.
Jednak najważniejszym punktem byłaby zmiana sposobu wyliczania emerytur. Teraz system emerytalny opiera się na zdefiniowanej składce pracujących, która przelewana jest każdorazowo na indywidualne konta w ZUS. Kiedy dana osoba przechodzi na emeryturę, Zakład wylicza jej świadczenie dzieląc zebraną sumę przez przewidywaną długość życia. PiS chciałby, aby wielkość przyszłej emerytury zależała bardziej od okresu pracy, a byłą niezależna od przewidywanej długości życia.
Więcej na ten temat czytaj tutaj - Rewolucja emerytalna PiS: Ile trzeba wydać na podwyżki dla emerytów >>
Partia chciałaby też podwyższyć emerytury minimalne, aby były wyższe od minimum socjalnego. Ponadto PiS zmieniłoby waloryzację emerytur, zwłaszcza najniższych świadczeń z procentowej na mieszaną. W związku tym pojawił się też pomysł tworzenia specjalnego funduszu inwestycyjnego, który byłby zasilany pieniędzmi pochodzącymi z zysków państwowych spółek. Tworzenie funduszu trwałoby 2–3 lata, a pierwsze wpłaty z niego miałyby miejsce po 8–10 latach. Miałby on charakter zbiorczy, bez indywidualnych kont, a środki z niego uzupełniałyby dotację budżetową do systemu emerytalnego.
Partia nie przewiduje jednak likwidacji odrębnych systemów emerytalnych rolników, służb mundurowych czy górników.
Wreszcie PiS planuje zapytać w referendum Polaków na temat przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Partia chciałaby też podwyższyć emerytury minimalne, aby były wyższe od minimum socjalnego. Ponadto PiS zmieniłoby waloryzację emerytur, zwłaszcza najniższych świadczeń z procentowej na mieszaną. W związku tym pojawił się też pomysł tworzenia specjalnego funduszu inwestycyjnego, który byłby zasilany pieniędzmi pochodzącymi z zysków państwowych spółek. Tworzenie funduszu trwałoby 2–3 lata, a pierwsze wpłaty z niego miałyby miejsce po 8–10 latach. Miałby on charakter zbiorczy, bez indywidualnych kont, a środki z niego uzupełniałyby dotację budżetową do systemu emerytalnego.
Partia nie przewiduje jednak likwidacji odrębnych systemów emerytalnych rolników, służb mundurowych czy górników.
Wreszcie PiS planuje zapytać w referendum Polaków na temat przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych.">
ShutterStock
2
Dodatkowe pieniądze dla emerytów od PO
PO broni oczywiście obowiązującego systemu emerytalnego, ale także rząd dostrzegł problem najbiedniejszych emerytów, tym bardziej dotkliwy, że waloryzacja w tym roku będzie bardzo niska. Ile wyniesie waloryzacja w 2016 roku, dowiesz się tutaj>>
Dlatego rząd zdecydował się na wypłatę jednorazowych dodatków do najniższych świadczeń, które nie przekraczają kwoty 2 000 zł brutto - tylko z waloryzacją świadczenie zostałoby zwiększone o 10,40 zł brutto. Wysokość wsparcia miałby być uzależniona od wysokości pobieranych świadczeń i wynosić:
- 350 zł – dla świadczeń w wysokości do 900 zł;
- 300 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 900 do 1 100 zł;
- 200 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 1 100 do 1 500 zł;
- 100 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 1 500 do 2 000 zł.
Wypłata dodatków powinna nastąpić w terminie marzec-kwiecień 2016 roku, jednak Sejm nie zdążył uchwalić ministerialnego projektu w tej kadencji, a to oznacza, że decyzja w tej sprawie należy już do kolejnej władzy.
PO - w przeciwieństwie do PiS - jest natomiast niechętna dalszym zmianom w systemie OFE (zwłaszcza zmierzającym do ich likwidacji), opowiada się natomiast za uporządkowaniem przywilejów emerytalnych, takich jak emerytury górnicze, rolnicze czy mundurowe.
>>Czytaj też: 6 obietnic wyborczych Ewy Kopacz
Dlatego rząd zdecydował się na wypłatę jednorazowych dodatków do najniższych świadczeń, które nie przekraczają kwoty 2 000 zł brutto - tylko z waloryzacją świadczenie zostałoby zwiększone o 10,40 zł brutto. Wysokość wsparcia miałby być uzależniona od wysokości pobieranych świadczeń i wynosić:
- 350 zł – dla świadczeń w wysokości do 900 zł;
- 300 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 900 do 1 100 zł;
- 200 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 1 100 do 1 500 zł;
- 100 zł – dla świadczeń w wysokości powyżej 1 500 do 2 000 zł.
Wypłata dodatków powinna nastąpić w terminie marzec-kwiecień 2016 roku, jednak Sejm nie zdążył uchwalić ministerialnego projektu w tej kadencji, a to oznacza, że decyzja w tej sprawie należy już do kolejnej władzy.
PO - w przeciwieństwie do PiS - jest natomiast niechętna dalszym zmianom w systemie OFE (zwłaszcza zmierzającym do ich likwidacji), opowiada się natomiast za uporządkowaniem przywilejów emerytalnych, takich jak emerytury górnicze, rolnicze czy mundurowe.
>>Czytaj też: 6 obietnic wyborczych Ewy Kopacz">
PAP / Paweł Supernak
3
Projekt PSL od Komorowskiego
PSL, podobnie jak Platforma, nie chce obniżania wieku emerytalnego, ale nadal promuje swój projekt zmian w emeryturach - przejęty zresztą od Bronisława Komorowskiego - który zakłada, że będzie można przejść na emeryturę po przepracowaniu 40 lat.
Ludowcy zmienili projekt poprzedniego prezydenta, wprowadzając między innymi propozycję, aby niezależnie od tego, w jakim wieku dana osoba rozpoczęła pracę, mogła przejść na emeryturę po 40 składkowych latach.
Ponadto PSL chciałoby, aby osoby, które przekroczyły 67. lat, a z różnych powodów nie wypracowały stażu składkowego, przechodziły na emeryturę gwarantowaną przez państwo na zasadzie emerytury obywatelskiej (przyznawana w tej samej wysokości dla wszystkich obywateli, którzy osiągnęli określony wiek, niezależnie od tego, ile w ciągu życia pracowali i odprowadzili składek).
PSL ma także sceptyczny stosunek do OFE oraz do oddzielnych systemów emerytalnych - oczywiście poza KRUS. >>Czytaj też - Projekt Komorowskiego według PSL: Emerytura w wieku 56 lat tylko dla rolników
Newspix / KONRAD KOCZYWASFOTONEWS
4
Co proponuje Lewica
Zjednoczona Lewica, zrzeszająca SLD, TR, PPS, UP oraz Zielonych, poparłaby propozycję PSL przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy - ale w przypadku mężczyzn, dla kobiet miałoby to być 35 lat. Do stażu pracy miałby się przy tym wliczać także okres zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych.
ZL chciałby również pomóc osobom otrzymującym zbyt małe emerytury - najniższe świadczenie miałoby zostać podniesione o 200 zł, a pozostałe emerytury zwaloryzowane procentowo.
Zjednoczone partie lewicowe proponują również, aby wdowy i wdowcy mogli dostawać swoją emeryturę i część świadczenia (25 proc.) po zmarłym współmałżonku lub rentę rodzinną po zmarłym współmałżonku i 25 proc. własnej emerytury. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, po śmierci męża czy żony, drugi małżonek dostaje 85 proc. jego emerytury, najpierw musi jednak zrzec się swojego świadczenia.
Jednak zdaniem ZL, stabilność systemu emerytalnego może zapewnić tylko zwiększanie liczby Polaków zatrudnionych na podstawie umowy o pracę i odprowadzających składki emerytalne. Dlatego należy przede wszystkim promować zatrudnianie na podstawie umowy o pracę.
PAP / Leszek Szymański
5
>.Nowoczesna przeciw przywilejom
Wszystkim tym propozycjom - zrównanie i obniżanie wieku emerytalnego - zdecydowanie sprzeciwia się partia Ryszarda Petru. Granica 67. lat dla kobiet i mężczyzna miałaby więc być utrzymana, a receptą na zbyt niskie emerytury powinno być promowanie prywatnego oszczędzania na starość.
Ponadto .Nowoczesna chciałaby wprowadzić system obejmujący każdą osobę wchodząca na rynek pracy, a zakładający, że część składki na III filar pochodziłaby z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, a część – płaciłby sam pracownik.
Ponadto partia jest za ujednolicaniem systemy emerytalnego - jednym systemem dla wszystkich pracowników miałby zostać obejmowane nowe osoby wchodząca na rynek pracy: górnicy, rolnicy i pozostałe, uprzywilejowane do tej pory grupy społeczne.
Newspix / MACIEJ GOCLONFOTONEWS
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję