Zwolnienia lekarskie wystawiane są z różnych przyczyn. Przeziębienia, złamania, zabiegi w szpitalu lub problemy ze zdrowiem psychicznym skutkują zwykle wystawieniem zwolnienia przez lekarza. Ile średnio Polacy przebywają na L4? Ile ZUS wydaje na to pieniędzy?

Miliardy na chorobowe

W 2023 r. wydatki na zasiłki chorobowe wydano 27 mld zł. Na tę kwotę złożyło się 16 mld zł wydane przez ZUS i 11 mld, które musieli wydać pracodawcy. Te dane podał prezes ZUS Zbigniew Derdziuk w trakcie VIII Kongresu Patient Empowerment.

Miliony zaoszczędzone

Tylko w 2023 r. ZUS skontrolował 461.2 tys. zwolnień lekarskich, czyli L4. Zakwestionowano 28.9 tys. świadczeń chorobowych. Dzięki temu, Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych udało się zaoszczędzić 29 mln 273 tys. zł. Kontrole są też przeprowadzane coraz częściej. Dlatego, jeśli jesteśmy w trakcie zwolnienia, możemy się spodziewać wizyty inspektorów ZUS u nas w domu, ewentualnie wezwanie na badania do lekarza orzecznika ZUS.

Ile średnio trwa zwolnienie?

Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w 2023 r. na L4 spędzaliśmy średnio 11 dni. – To ogromny ubytek ludzi na rynku pracy. Bardzo ważnym komponentem kolejnego funduszu ubezpieczeń społecznych jest też rehabilitacja – powiedział prezes ZUS. W Polsce aż 1.5 mln ludzi jest rehabilitowanych, co generuje olbrzymie wydatki, a ZUS nie ma własnych zasobów.

Jak długo może trwać L4?

Maksymalnie 182 dni, czyli pół roku. Przez ten okres można pobierać zasiłek chorobowy, który przez pierwsze 33 dni płaci pracodawca, następnie ZUS. Wyjątkiem są zwolnienia wystawione z powodu gruźlicy lub ciąży. W takich sytuacjach można przebywać na zwolnieniu 270 dni, czyli około dziewięciu miesięcy.