Gościem konferencji „Ubezpieczenia: sprzedaż, innowacje, ryzyko” był autorytet w dziedzinie ubezpieczeń, Karel Van Hulle, emerytowany profesor KU Leuven oraz Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie, współautor regulacji Solvency II. Ma on dla ubezpieczycieli konkretne przesłanie

Profesor Karel Van Hulle wygłosił wykład inauguracyjny na konferencji, która jest inicjatywą podjętą w ramach projektu Europejskiego Kongresu Finansowego.Wystąpienie dotyczyło przyszłości sektora ubezpieczeń w Europie. Profesor Van Hulle wiele mówił o ryzyku i zmianach z nim związanych, o problemach oraz o tym, jak ubezpieczyciele powinni sobie z nimi radzić.

Na wstępie powiedział zdecydowanie: przed branżą rysuje się wspaniała przyszłość. Firmy ubezpieczeniowe robią bowiem to, czego oczekują od nich osoby prywatne i firmy, czyli zajmują się spoczywającymi na ich barkach ryzykami. Jak podkreślił, ludzie mają naturalną awersję do ryzyka, nie są skłonni nawet o nim myśleć.

Firmy ubezpieczeniowe często jednak zbyt mocno przywiązują się do stworzonych przez siebie modeli.

– Niektóre ryzyka mają prawdopodobieństwo 100 proc., wiemy, że wystąpią, ale niektóre ich aspekty, zmienność, niejednoznaczność, słabe punkty są niepewne – opisywał Karel Van Hulle.

Stwierdził, że to, co zwykło się nazywać „czarnymi łabędziami”, czyli niespodziewane zdarzenia, są dziś „szarymi łabędziami”, a więc wiadomo, że te zdarzenia nastąpią.

– Nie zawsze chcemy się do tego przyznać i nie poświęca się im zbyt wiele uwagi – argumentował profesor. – Modele często opierają się na hipotezie efektywnego rynku i racjonalnego ludzkiego zachowania, doświadczenie mówi nam, że są to hipotezy akademickie – dodawał.

Karel Van Hulle podkreślił zmieniający się krajobraz ryzyka. Zmiany podzielił w tym kontekście na grupy: polityczne (w tym m.in. konflikty geopolityczne, protekcjonizm, rosnący populizm), demograficzne, pandemiczne, zmiany klimatu (m.in. katastrofy naturalne), technologiczne, związane ze zrównoważonym rozwojem, w tym m.in. transformacją energetyczną, i makroekonomiczne.

Przestrzegał w tym kontekście, aby nie czekać, że wszystko wyjaśnią regulacje, bo te pojawiają się zwykle po fakcie.

– Zawsze będą pojawiać się nowe ryzyka i nie wszystkie należy regulować. Tak naprawdę bardzo często widzimy, że ujęcie ryzyka w standardowej formule, wewnętrznej, niesie ze sobą z kolei to ryzyko, że ubezpieczyciele i organy nadzoru staną się zaślepieni – stwierdził.

Zwrócił również uwagę na rosnącą liczbę luk w ubezpieczeniach. Uznał, że to kryje potencjał rozwoju dla sektora, zauważając jednocześnie, że w niektórych częściach świata ubezpieczyciele zaczynają uciekać od ryzyka. Jako przykład podał Kalifornię i Florydę w Stanach Zjednoczonych. Wskazał też globalnie takie obszary jak: cyberbezpieczeństwo, zmiany klimatyczne, kwestię długowieczności, opiekę zdrowotną, gdzie zabezpieczenie jest coraz mniejsze. W praktyce oznacza to coraz więcej klauzul wyłączających oraz nieatrakcyjną dla ubezpieczonych ochronę.

Karel Van Hulle ocenił, że zaczyna brakować innowacyjnych produktów ubezpieczeniowych odpowiadających na nową rzeczywistość, co stanowi zagrożenie dla rynku i jego rozwoju.

– Ubezpieczenia przestają być postrzegane jako rozwiązanie, a coraz częściej jako problem, co jest nie do przyjęcia i powinno się zmienić – mówił Karel Van Hulle. Podkreślił, że jest to ważne zarówno dla przyszłości sektora, jak i dla funkcjonowania oraz nowoczesnych społeczeństw. Stwierdził, że złudzeniem jest jednak wiara w to, że zarządzać ryzykami można wyłącznie z ramienia państwa lub sektora prywatnego. To sprzyja powstawaniu luki ubezpieczeniowej. Usunąć ją można, gdy wszystkie strony odegrają swoją rolę. Drogą do sukcesu – jak zaznaczył – jest partnerstwo publiczno-prywatne w zakresie ubezpieczeń i głównych ryzyk. Wspomniał w tym kontekście m.in. o obszarze zdrowia, długowieczności, emeryturach, katastrofach naturalnych, pandemii, dodając jednak, że rządy nie powinny przejmować roli prywatnych ubezpieczycieli.

Karel Van Hulle wspomniał również o regulacjach dotyczących rynku ubezpieczeniowego, obowiązujących w UE. Wymienił EU Green Deal i EU Climate Act, Sustainable Finance Disclosure Regulation, Corporate Sustainability Reporting Directive, European Sustainability Reporting Standards, Corporate Sustainability Due Diligence Directive, Green Claims Directive, Digital Operational Resilience Act, Artificial Intelligence Act, Retail Investment Strategy, IFRS 17, Solvency II Review.

Jak powiedział, nie chodzi o to, że są niepotrzebne, tylko o to, jak są uchwalane, często bez konsultacji. Ocenił, że w UE dominuje podejście horyzontalne i powstają regulacje niedostosowane do potrzeb branży ubezpieczeniowej.

Dlatego, jak uważa, po wyborach nowa Komisja Europejska (kadencja obecnej kończy się 31 października 2024 r.) będzie musiała podjąć decyzje, w którym kierunku pójść, jeśli chodzi o kwestie finansowe i regulacje.

Karel Van Hulle powiedział również o tym, czego ubezpieczyciele nie powinni robić: unikać pojawiających się ryzyk, czyli czekać, aż organy nadzorcze i regulacyjne przedstawią szczegółowe wytyczne, wykluczać z polis takie ryzyka, tworzyć niejasne warunki sprawiające, że ubezpieczający nie będą wiedzieli, co obejmują polisy, deklarować bycia ubezpieczycielem zrównoważonym, a jednocześnie inwestować w nieodpowiadające temu aktywa („brown asset”) i ubezpieczać nieodpowiednie projekty („dirty projects”), promować partnerstwa publiczno-prywatne, ale oczekiwać, że inicjatywa i pieniądze będą pochodziły od władzy publicznej, dostarczać produktów, których nikt nie potrzebuje.

A czym powinni się zająć? Profesor Van Hulle rekomenduje: opracowywanie innowacyjnych produktów eliminujących zagrożenia; promowanie odporności przez właściwe strategie ubezpieczeniowe i inwestycyjne; sprawianie, aby pojawiające się ryzyka stawały się ubezpieczalnymi poprzez: partnerstwa z sektorem publicznym w celu opracowywania produktów ochronnych i edukowania ludzi co do pojawiających się zagrożeń, zachęcanie ludzi do podejmowania właściwych zachowań przez uatrakcyjnienie rozwiązań ubezpieczeniowych, w tym obniżenie stawek, dostarczanie klientom wiedzy w zakresie zapobiegania i mitygowania ryzyk. Karel Van Hulle radzi także łączyć inwestycje w nieruchomości z zarządzaniem nimi, a także powodować, aby ubezpieczenia były rozwiązaniem, a nie problemem, i „czyniły życie przyjemniejszym” – jak to ujął profesor.

Pobierz dodatek Ranking Gwiazdy Ubezpieczeń