Koniec z obniżaniem świadczeń osobom, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny do końca grudnia 2012 r.? To możliwe, po stronie ubezpieczonych stanęli bowiem sędziowie
Koniec z obniżaniem świadczeń osobom, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny do końca grudnia 2012 r.? To możliwe, po stronie ubezpieczonych stanęli bowiem sędziowie
/>
Emeryci zapowiadają wielką akcję. Wkrótce do oddziałów ZUS mają trafić wnioski osób, które przed 2013 r. pobierały wcześniejsze świadczenia. Będą się domagać od organu rentowego ustalenia wysokości wypłaty w wieku powszechnym na podstawie przepisów obowiązujących na koniec 2012 r., czyli bez odejmowania wcześniej wypłaconych świadczeń.
Powodem planowanej akcji jest wyrok z 17 grudnia 2015 r. (sygn. akt VI U 2161/13) wydany przez Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, który uprawomocnił się 23 stycznia tego roku. ZUS nie odwołał się od niego do sądu apelacyjnego.
– To pierwszy taki wyrok, który przyznaje prawo do emerytury na starych zasadach osobie, która wcześniej pobierała świadczenie – wyjaśnia Jolanta Kajzer z Augustowa, która koordynuje akcję zmiany przepisów dotyczących wcześniejszych emerytów.
Spór o pieniądze
Sędziowie w prawomocnym wyroku wskazali, że data osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego – a nie termin złożenia wniosku do ZUS – decyduje o sposobie obliczania wysokości świadczenia. Tym samym nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby osoby, które do końca grudnia 2012 r. osiągnęły powszechny wiek emerytalny (60 lat – kobiety oraz 65 lat mężczyźni), miały pomniejszane wypłaty.
Powodem zajęcia się sprawą przez Sąd Okręgowy w Szczecinie było odwołanie ubezpieczonej, która w sierpniu 2013 r. złożyła wniosek o świadczenie w wieku powszechnym. Kobieta od 2007 r., kiedy ukończyła 55 lat, pobierała wcześniejszą emeryturę. W październiku 2012 r. ukończyła 60 lat, ale nie złożyła wniosku. Dopiero po złożeniu takiego dokumentu okazało się, że ZUS przeliczy jej świadczenie na podstawie nowych przepisów wynikających z ustawy z 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2012 r. poz. 637). Na tej podstawie wysokość nowej emerytury została pomniejszana o kwoty wcześniej pobranych świadczeń. W efekcie kobieta miała dostać 1583,92 zł zamiast 1990,07 zł. Sędziowie rozpatrujący to odwołanie zwrócili się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. Ten jednak postanowieniem z 3 listopada 2015 r. (sygn. akt P 11/14) umorzył toczące się przed nim postępowanie w niniejszej sprawie z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku. TK uznał bowiem, że sąd może wydać orzeczenie na podstawie obecnych przepisów. Tak też się stało.
Emerytalne pułapki
Sędziowie, wydając korzystny wyrok dla ubezpieczonej, wskazali, że podstawową zasadą świadczeń emerytalnych jest to, że uprawnienia do nich powstaje z mocy prawa z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do ich nabycia (art. 100 ustawy o FUS).
– Nie jest ono uzależnione od złożenia przez osobę wniosku czy też ustalenia tego prawa decyzją organu rentowego. Uznać trzeba, że wniosek stanowi jedynie żądanie zrealizowania świadczenia, do nabycia którego doszło z mocy samej ustawy – tłumaczy wyrok Ewelina Ślusarz, radca prawny z Omega Kancelarie Prawne.
Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyrokach z 14 września 2014r., I UK 19/14 i z 4 listopada 2014 r., (sygn. akt I UK 100/14). Ale ponieważ sprawy dotyczyły rent, więc ZUS i rząd inaczej podchodziły do sprawy. I właśnie dlatego każdy wcześniejszy emeryt, który pomimo ukończenia wieku emerytalnego pod rządami starych przepisów, nie zdążył złożyć wniosku do końca 2012 r., miał mieć obniżone świadczenie.
– W przypadku tego wyroku mamy więc do czynienia z zasadą ochrony praw nabytych. Pozwala ona na ochronę obywateli przed utratą praw nabytych w momencie niekorzystnych zmian przepisów – wskazuje Ewelina Ślusarz.
Ważny dla innych
Eksperci nie mają wątpliwości, że to ważny wyrok dla ubezpieczonych. Jak wyjaśnia DGP Andrzej Radzisław, radca prawny z lexconsulting.pl, osoba decydując się na takie rozwiązanie, nie mogła bowiem zakładać, że taka decyzja spowoduje, iż w przyszłości wysokość jej świadczenia będzie ustalana na mniej korzystnych zasadach niż emerytura osoby, która z takiego rozwiązania nie skorzystała. – Argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu tego wyroku może być wykorzystana w sporach sądowych z ZUS przez inne osoby, które znajdują się w podobnej sytuacji – dodaje Andrzej Radzisław
Emeryci mają nadzieję, że zanim sądy zostaną zablokowane przez pozwy osób domagających się korzystnego przeliczenia emerytur po emeryturze, posłowie przygotują nowelizację ustawy emerytalnej. Tym bardziej że Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” domaga się od posłów podjęcia pilnych zmian legislacyjnych w tej sprawie.
Karol Jagielski, Rzecznik Prasowy Oddziału ZUS w Szczecinie:
W tej sprawie Sąd Okręgowy w Szczecinie zadał pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu: czy art. 1 pkt 6 lit. b ustawy z 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz niektórych innych ustaw w związku z art. 22 tej ustawy, dodający do ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS art. 25 ust. 1b, w zakresie, w jakim ma zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury, o jakiej mowa w art. 24 ustawy o FUS, przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej z 2012 r., jest zgodny z art. 2 i art. 32 Konstytucji. Ustawa nowelizująca nie zawierała przepisów przejściowych odnoszących się do osób, które w dniu wejścia w życie nowelizacji miały już ustalone prawo do „wcześniejszej emerytury”. W art. 22 wskazano, że wchodzi ona w życie z 1 stycznia 2013 r. Jeśli chodzi o świadczenia emerytalne - co do zasady - prawo do nich powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do ich nabycia (zgodnie z art. 100 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS). Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał za trafny pogląd Trybunału Konstytucyjnego zawarty w postanowieniu wydanym w niniejszej sprawie. Trybunał Konstytucyjny uznał, iż sytuację jaka zaistniała ocenić trzeba analogicznie do innych sytuacji, w których ustawodawca zmieniał warunki nabywania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Należy zwrócić szczególną uwagę na wyrok SN z 4 listopada 2014 r. (sygn. akt I UK 100/14) oraz z 14 września 2014 r. ((sygn. akt I UK 100/14). Sąd rozpoznający tę sprawę uznał, że jeżeli ustawodawca do 1 stycznia 2013 r. nie różnicował sytuacji osób korzystających z wcześniejszej emerytury i osób niekorzystających z tego przywileju w zakresie obliczania wysokości emerytury należnej w wieku powszechnym (na podstawie art. 24 ustawy o emeryturach i rentach z FUS) a następnie od 1 stycznia 2013 r. wskazał nową zasadę w postaci pomniejszania wysokości podstawy emerytury (o której mowa w art. 24) o sumę wcześniej pobranych emerytur przyznanych przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, to brak było podstaw, by zasadę tę odnosić do ubezpieczonych, którzy prawo do wcześniejszej emerytur uzyskali przed wejściem w życie regulacji - czyli przed 1 stycznia 2013 r.
W rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do obliczenia wysokości zwykłej emerytury w oparciu o przepisy obowiązujące od 1 stycznia 2013 r. Skoro ubezpieczona nabyła prawo do świadczenia jeszcze w 2012 r., kiedy nowe przepisy nie obowiązywały, wysokość należnego jej świadczenia musiała zostać obliczona przy uwzględnieniu regulacji obowiązujących przed styczniową zmianą.
Organ rentowy, po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku Sądu Okręgowego, uznał go w pełni za zasadny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama