Sejm rozpoczyna prace nad zmianami w urlopach rodzicielskich. Są one wymuszone koniecznością wdrożenia dyrektywy work-life balance. Lewica apeluje o wprowadzenie poprawek, ponieważ jej zdaniem zaproponowane zapisy dyskryminują ojców.

Dyrektywa work-life balance to nieoficjalna nazwa dyrektywy 2019/1158 w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Powinna zostać wdrożona do polskich przepisów do 2 sierpnia 2022 r., jednak do tej pory nie udało się uzgodnić jej przepisów. Prawdopodobnie zostanie zaimplementowana w 2023 roku. Część jej założeń będzie wdrożona bezpośrednio – dotyczy to m.in. wymiaru urlopu dla ojców. Po zmianach każde z rodziców będzie dysponowało 9 tygodniami niezbywalnego urlopu (w tej chwili polscy ojcowie mogą korzystać z dwutygodniowego urlopu ojcowskiego). W efekcie czego całkowity wymiar urlopu rodzicielskiego będzie wynosił 41 tygodni.

Wątpliwości budzi jednak kwestia odpłatności za czas urlopu rodzicielskiego.

Zasiłek macierzyński będzie wynosił 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku za cały okres urlopu rodzicielskiego. W razie złożenia przez pracownicę wniosku o udzielenie urlopu rodzicielskiego w terminie nie później niż 21 dni po porodzie miesięczny zasiłek macierzyński za okres urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego wyniesie 81,5 proc. podstawy wymiaru zasiłku.

Natomiast zasiłek rodzicielski dla ojca dziecka za okres nieprzenoszalnej 9-tygodniowej części urlopu będzie wynosił 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku.

“Prawo i Sprawiedliwość idzie po linii najmniejszego oporu i wprowadza tylko te rozwiązania, które są absolutnie wymagane przez Unię Europejską, a w niektórych wypadkach nawet, jak w przypadku dyrektywy work-life balance, idzie w poprzek niektórym rozwiązaniom, które wprowadza ta dyrektywa” - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie posłanka Magdalena Biejat zapowiadając złożenie przez Lewicę poprawek.

Jedna z nich dotyczy zrównania świadczeń w czasie opieki nad dziecki dla matek i ojców.

“To dyskryminacja ojców i mężczyzn, ale też kobiet, bo prawo nie wystarczy żeby było ustanowione. Z prawa ludzie muszą chcieć jeszcze korzystać” - mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i dodała: “Jeśli ocjowie na urlopie ojcowskim będą otrzymywali niższe świadczenie niż matki urlopie macierzyńskim, to nie będą chcieli z niego korzystać. Na taki urlop będą mogły sobie pozwolić tylko najbardziej zamożne rodziny”.

“Prawo i Sprawiedliwość, nawet gdy Unia Europejska nakazuje wprowadzenie rozwiązań, które zrównałyby prawa kobiet i mężczyzn, zrobi wszystko, by podtrzymać status quo” - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Dodatkowo, zdaniem Lewicy, ustawa dyskryminuje samotne matki, które powinny zyskać prawo do dziewięciotygodniowego urlopu przysługującego ojcu.