Oznacza to, że nie tylko wydatki pochłoną wcześniejsze nadwyżki, ale także po raz pierwszy od 2009 r. będzie konieczna dopłata z budżetu państwa. Co prawda pierwsza dotacja dzięki zgromadzonym nadwyżkom wyniesie zaledwie 6,5 mln zł, ale już wiadomo, że będą kolejne.
– To efekt decyzji rządu, który podczas trwających ponad 10 lat negocjacji projektu ustawy w sprawie emerytur pomostowych wycofał się z własnej propozycji – tłumaczy Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ, członek rady nadzorczej ZUS.
Związkowcy wskazują, że wpływy ze składek prawie się nie zmieniają pomimo wzrostu płac.
– Firmy robią, co mogą, żeby nie zgłaszać do ZUS stanowisk, na których jest wykonywana praca w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. A w efekcie takiej polityki pracodawców składki nie będą pokrywać wypłat dla osób wykonujących najtrudniejsze prace – dodaje Wiesława Taranowska.
Potwierdzają to ustawy budżetowe. O ile w 2012 r. przypis z tytułu wpłaconych składek wyniósł 220 mln zł, o tyle w 2013 r. wzrósł o zaledwie 10 mln zł, aby w 2014 r. osiągnąć kwotę 232 mln. Natomiast zwiększają się wypłaty, bowiem z każdym rokiem jest więcej osób nabywających prawa do pomostówek. W 2012 r. koszty świadczeń wyniosły 164,4 mln zł, w 2013 r. – 250,6 mln zł, a w 2014 r. już 325,4 mln zł.
Emerytury pomostowe są przyznawane od 2009 r. Obecnie pobiera je 10,9 tys. osób, jednak szacuje się, że w najbliższych latach może być ich nawet 250 tys.
Projekt ustawy budżetowej obnaża także wady systemu emerytalnego. Okazuje się, że przejęcie przez ZUS aż 153 mld zł oszczędności zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych niewiele pomogło. W 2015 r. dopłata z budżetu państwa do emerytur może wynieść 42 mld zł. W 2012 r. było to 39,9 mld zł, w 2013 r. – 37,1 mld zł, a w 2014 r. – 30,4 mld zł.
– Trzeba mieć świadomość, że system emerytalny z działającymi otwartymi funduszami emerytalnymi nadal przysparza wydatków. Tylko w tym roku OFE przegrały na giełdzie 5 mld zł z pieniędzy przekazanych im przez ZUS. I dlatego trzeba się zastanowić nad zmianą systemu emerytalnego ze składkowego na podatkowy – przekonuje prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych Szkoły Głównej Handlowej.
Najwięcej pieniędzy państwo musi dodatkowo przekazać na wypłaty emerytur, rent, zasiłków chorobowych i świadczeń rehabilitacyjnych. W przyszłym roku łączna kwota dopłat do funduszy celowych związanych z ubezpieczeniami społecznymi może wynieść 59,56 mld zł, a w 2014 r. będzie to 46,5 mld zł. Warto pamiętać, że to tylko szacunkowe wyliczenia i sumy te mogą być wyższe.