Sprawy o alimenty nie podlegają rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym - wynika z piątkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Pytanie w takiej sprawie skierował poznański sąd, który wskazał na wątpliwości, jakie pojawiły się po reformie procedur cywilnych w 2019 r.

Z założenia tryb uproszczony może dotyczyć spraw nieskomplikowanych i służyć przyspieszeniu i uproszczeniu procedury. Jednocześnie jednak tryb ten zawiera pewne ograniczenia - na przykład niedopuszczalna jest zmiana złożonego powództwa w odniesieniu choćby do zakresu roszczeń.

Zgodnie z aktualnym brzmieniem Kodeksu postępowania cywilnego, które weszło w życie w listopadzie 2019 r., "w postępowaniu uproszczonym rozpoznaje się sprawy o świadczenie, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20 tys. zł".

Pytanie Sądu Okręgowego w Poznaniu, które trafiło do SN w maju zeszłego roku w związku z tym dotyczyło tego, czy "sprawa o zasądzenie świadczeń alimentacyjnych z powództwa małoletniego dziecka przeciwko swojemu rodzicowi, której wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20 tys. zł, podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym".

Sprawa została skierowana na posiedzenie niejawne w Izbie Cywilnej SN. Jak poinformowała w piątek PAP Justyna Piskorek z zespołu prasowego SN w sprawie została w piątek podjęta uchwała.

"W stanie prawnym ukształtowanym ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw sprawa o zasądzenie świadczeń alimentacyjnych z powództwa małoletniego dziecka przeciwko rodzicowi, w której wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20 tys. zł, nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym" - głosi ta uchwała.

Sprawa, którą zajmuje się poznański sąd i która stała się powodem skierowania pytania do SN, dotyczy zasądzenia po 800 zł miesięcznie na dziecko, a więc wartość przedmiotu sporu wynosi 9,6 tys. zł, co stanowi sumę świadczeń za jeden rok. "Co do zasady więc niniejsza sprawa, jako sprawa o świadczenie o wartości przedmiotu sporu nieprzekraczającej 20 tys. zł, podpada pod przepisy o postępowaniu uproszczonym" - wskazywał sąd w uzasadnieniu swego pytania.

Jednocześnie zaznaczał jednak, że przepis Kpc wymienia kategorie spraw, które nie mogą być rozpatrywane w takim trybie. Wśród tych kategorii znajdują się sprawy "małżeńskie i z zakresu stosunków między rodzicami a dziećmi". "Powstaje zatem pytanie, czy niniejsza sprawa, a więc sprawa o zasądzenie świadczeń alimentacyjnych od rodzica na rzecz jego małoletniego dziecka mieści się w tej kategorii?" - pytał sąd w Poznaniu.

Z jednej bowiem strony sprawy "z zakresu stosunków między rodzicami, a dziećmi" są zdefiniowane w przepisach Kpc oraz Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i nie ma wśród nich tych o alimenty. Są to bowiem na przykład sprawy: o ustalenie lub zaprzeczenie pochodzenia dziecka, bezskuteczność uznania ojcostwa, albo o rozwiązanie przysposobienia.

Być może jednak - jak zaznaczał poznański sąd - ustawodawca miał na myśli szersze rozumienie spraw "z zakresu stosunków między rodzicami a dziećmi". Jak dodawał sąd, trudno przyjąć, że sprawy o alimenty między rodzicami a dziećmi miałyby być wyłączone z trybu uproszczonego, ale wyłączeniu takiemu nie podlegałyby już inne ze spraw alimentacyjnych - na przykład między dziadkami a wnukami.

Natomiast argumentem przeciw stosowaniu trybu uproszczonego w sprawach alimentacyjnych według poznańskiego sądu może być brak możliwości zmiany powództwa. "W sytuacji, gdy zmiana powództwa jest niedopuszczalna, uprawniony (...) byłby zmuszony do wytoczenia kolejnego procesu, pomimo że zmiana okoliczności uzasadniająca podwyższenie alimentów zaszłaby już w trakcie toczącego się postępowania" - zaznaczał sąd.

Jak wskazywał taka sytuacja kłóciłaby się "z ekonomiką postępowania oraz istotą procesu o zasądzenie świadczeń alimentacyjnych, którego sensem jest dostarczenie uprawnionemu środków utrzymania adekwatnych do aktualnych jego potrzeb oraz aktualnych możliwości zobowiązanego".

Sprawę w SN rozpoznał skład trojga sędziów pod przewodnictwem prezesa Izby Cywilnej Dariusza Zawistowskiego.