Do tej pory pracodawcy złożyli 136 wniosków o udzielenie przez PFRON zgody na wykorzystanie pieniędzy z zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych na cele związane z przeciwdziałaniem COVID-19.

Specjalna procedura, która umożliwia sięganie firmom po pieniądze z zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON) lub zakładowego funduszu aktywności (ZFA), w przypadku pracodawców mających status zakładu aktywności zawodowej (ZAZ), jest określona w art. 68gd ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 426 ze zm.). Zgodnie z nim od 8 marca 2020 r. do czasu upłynięcia sześciu miesięcy od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii dysponenci ZFRON lub ZFA mogą przeznaczyć 20 proc. zgromadzonych pieniędzy na: utrzymanie zagrożonych likwidacją miejsc pracy osób z dysfunkcjami zdrowotnymi, wynagrodzenia lub pomoc bytową dla nich, a także na inne wydatki niezbędne do zapewnienia ciągłości zatrudnienia oraz działalności przedsiębiorstwa. Aby pracodawca mógł wydać w ten sposób środki, musi najpierw wystąpić o zgodę do prezesa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
802 pracodawców ma status zakładu pracy chronionej
94,6 tys. osób niepełnosprawnych zatrudniają te placówki
Z danych przekazanych przez fundusz wynika, że do końca stycznia br. wpłynęło 136 wniosków w tej sprawie, w tym 88 od 80 zakładów pracy chronionej (ZPChr) oraz 48 wniosków od 36 ZAZ (uprawnione podmioty mogą to robić więcej niż raz).
– Tak mała liczba wniosków martwi, tym bardziej że jest to dobry instrument, który w obecnej sytuacji może ułatwiać pracodawcom funkcjonowanie – mówi Krzysztof Kosiński, wiceprezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Dodaje, że jedną z przyczyn tego, że przedsiębiorcy niezbyt chętnie wysyłają wnioski, może być to, że wiele wydatków, które mogą być pokryte z puli 20 proc. ZFRON stanowi pomoc de minimis, a w jej przypadku każdą firmę obowiązuje limit (obejmujący trzy lata) i może on być już wykorzystany.
– Niektórych pracodawców zniechęca wniosek (Wn-C-ZF), który muszą wypełnić, bo ich zdaniem jest skomplikowany, wymaga podania wielu szczegółowych danych – wskazuje Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Również Krzysztof Kosiński informuje, że do POPON zgłaszają się firmy, które potrzebują pomocy w wypełnieniu wniosku, co może świadczyć o tym, że nie jest to takie proste, mimo dołączonych do niego objaśnień.
Biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych zwróciło się do obydwu organizacji o zgłoszenie uwag i propozycji zmian we wzorze wniosku, możliwe więc, że wkrótce zostanie zmodyfikowany.
Ponadto pracodawcy zwracają uwagę, że możliwość skorzystania z 20 proc. ZFRON nie jest też szeroko rozpowszechniona wśród przedsiębiorców. – Część z nich o tym nie wie lub myśli, że art. 68gd ustawy o rehabilitacji jest przewidziany dla firm, które są w trudnej sytuacji, podczas gdy nie ma wcale takiego ograniczenia – podkreśla Krzysztof Kosiński.
Edyta Sieradzka dodaje, że przydałoby się umieszczenie informacji na temat zasad korzystania z 20 proc. ZFRON lub ZFA oraz samego wniosku gdzieś na głównej stronie PFRON oraz BON, bo teraz brakuje zakładki, która pozwalałaby szybko na nie trafić.
Natomiast, co ważne, gdy już pracodawca prześle do PFRON wniosek, to bardzo rzadko spotyka się z odmową. Statystyki funduszu pokazują bowiem, że do tej pory na wspomniane 136 wniosków wydanych zostało 117 decyzji o wyrażeniu zgody na wykorzystanie łącznej kwoty środków ZFRON oraz ZFA wynoszącej 5,07 mln zł oraz tylko dwie decyzje odmowne. Jedna z nich była związana z tym, że pracodawca wydał pieniądze jeszcze przed otrzymaniem akceptacji, a druga z przekroczeniem limitu pomocy de minimis. Ponadto fundusz wydał trzy decyzje umarzające postępowanie, trzy uchylające wcześniej wydane decyzje na wniosek samych pracodawców oraz 16 zawiadomień o pozostawienie złożonego wniosku bez rozpatrzenia z uwagi na brak uzupełnienia go w wymaganym terminie.