Program Rodzina 500+ to inwestycja; najlepsza z możliwych bo w ludzi, w przyszłość każdego z nas z osobna i nas jako wspólnoty – oceniła w opublikowanym w środę w „Super Expresie” minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Szefowa MRiPS wskazała, że wnioski o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na nowy okres świadczeniowy rozpoczynający się 1 czerwca 2021 r. będzie można składać już od 1 lutego 2021 r. drogą elektroniczną, a od 1 kwietnia drogą tradycyjną – papierowo w urzędzie lub za pośrednictwem poczty.
Minister poinformowała, że wydatki zaplanowane na realizację tego zadania w tym roku, to 41 mld złotych. Ze wsparcia skorzysta ok. 6,6 mln dzieci. Zapewniła, że środki na wypłatę świadczenia są w pełni zabezpieczone w budżecie na rok 2021.
Maląg była pytana m.in. o to, dlaczego świadczenie 500+ nie jest corocznie waloryzowane, np. o wskaźnik inflacji, a także czy rząd planuje w przyszłych latach wprowadzić waloryzację 500+.
"Aktualnie nie trwają prace nad takim rozwiązaniem. Warto jednak pamiętać, że do rodzin o niskich dochodach (obok programu „Rodzina 500+”) kierowane są również inne świadczenia w ramach systemu świadczeń rodzinnych (szczególnie zasiek rodzinny z dodatkami) oraz świadczenia z funduszu alimentacyjnego" – wskazała.
"Przy jednoczesnym uwzględnieniu świadczeń z pomocy społecznej oraz świadczenia Dobry Start (którego przyznanie nie jest uzależnione od dochodów rodziny). Oznacza to, że wsparcie kierowane do rodzin o niskich dochodach jest odpowiednio wyższe" - dodała.
Minister podała, że według szacunków wydatki na program "Rodzina 500+" w 2020 r., (bez kosztów obsługi) wyniosły 40,3 mld zł. Od momentu uruchomienia programu, to blisko 134,5 mld zł.
Odnosząc się do pytania czy przygotowywane są jakieś zmiany w Programie Rodzina 500+, np. wprowadzenie progu dochodowego; ograniczenie świadczenia do drugiego dziecka i kolejnych; zamiany formy świadczenia z pieniężnego na bony szefowa MRiPS stwierdziła, że jedną z najważniejszych zalet programu jest jego powszechność.
"Dlatego nie są prowadzone żadne prace nad wprowadzeniem kryterium dochodowego lub innych przepisów mających na celu ograniczenie prawa do tego świadczenia. W tej chwili świadczenie przysługuje na każde dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia bez względu na wysokość dochodów rodziny. I nie ma żadnych planów, żeby to zmienić" – zaznaczyła.