Rodzic, który wniosek na nowy okres świadczeniowy złoży do końca kwietnia, ma gwarancję, że w czerwcu nie będzie miał przerwy w wypłacie pieniędzy na dzieci.

Od przyszłego tygodnia samorządy zaczną przyjmować wnioski o przyznanie 500 zł na dziecko na nowy okres świadczeniowy, który zacznie się 1 czerwca. To ważna zmiana, bo do tej pory można je było składać od lipca i część rodziców może nie pamiętać, że aby odnowić prawo do 500+, powinni to zrobić wcześniej niż w poprzednich latach. Ci, którzy będą z tym zwlekać, dłużej poczekają na wypłatę wsparcia.
E-mail z urzędu
Dotychczas okres świadczeniowy w 500+ zaczynał się 1 października i kończył 30 września następnego roku. Wnioski można było składać od 1 lipca przez internet, a od sierpnia w formie papierowej. W tym samym czasie do ośrodków pomocy społecznej (OPS) wpływały też wnioski o inne świadczenia na dzieci (w tym o 300 zł na wyprawkę szkolną i zasiłki rodzinne), czego skutkiem była kumulacja spraw do rozpatrzenia w krótkim czasie. Dlatego rząd zdecydował się przesunąć terminy programu 500+.
Taka decyzja była możliwa również dzięki temu, że zniesiono kryterium dochodowe przy pierwszym dziecku i nie trzeba było czekać, aż będą dostępne dane z Ministerstwa Finansów o dochodach rodzin za poprzedni rok. W efekcie od 2021 r. okres świadczeniowy rusza 1 czerwca i trwa do 30 maja następnego roku. Wnioski elektroniczne będą przyjmowane od 1 lutego, a w formie tradycyjnej będzie można je składać od 1 kwietnia.
Zmiana terminów wymaga rozpowszechnienia wśród rodziców przyzwyczajonych do dotychczasowych rozwiązań. Zajmują się tym zarówno Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, jak i OPS. Te ostatnie najczęściej umieszczają informacje na swoich stronach internetowych oraz w innych samorządowych serwisach, ale są i takie, które podejmują dodatkowe działania.
– Na początku stycznia wysłaliśmy e-maile do wszystkich osób, które są w naszej bazie, przypominając o konieczności złożenia wniosku o 500+ na okres świadczeniowy 2021/2022 – mówi Magdalena Rynkiewicz-Stępień, zastępca dyrektora Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu.
Bogumiła Jastrzębska, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPS w Katowicach, zwraca uwagę, że rodzice mogą o tym nie pamiętać, bo w 2020 r. w ogóle nie składali wniosków o świadczenie wychowawcze. Okres wypłaty, który zaczął się w październiku 2019 r., został bowiem wyjątkowo wydłużony do końca maja br.
O braku świadomości wśród opiekunów świadczy też to, że niektórzy już teraz chcą się ubiegać o kontynuację wypłaty 500 zł na dziecko. – Praktycznie codziennie wpływają do nas wnioski na nowy okres, ale postępowania w ich sprawie podlegają umorzeniu. Rodzice będą musieli składać je jeszcze raz po 1 lutego – wyjaśnia Sebastian Gajdzik, kierownik działu świadczeń rodzinnych OPS w Chorzowie.
Spóźnialscy stracą
Szybkie złożenie wniosku o 500+ jest istotne, gdy rodzicom zależy na zachowaniu ciągłości wypłat przy przejściu ze starego na nowy okres świadczeniowy. Jest to związane z zasadami przyjętymi w art. 21 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2407), które dotyczą czasu, jaki mają gminy na ich rozpatrywanie. Wynika z nich, że gdy rodzic złoży wniosek w lutym, marcu lub kwietniu, 500+ za czerwiec otrzyma na pewno najpóźniej ostatniego dnia tego miesiąca.
– Jeśli wniosek wpłynie w maju lub czerwcu, może być tak, że rodzic otrzyma pieniądze dopiero odpowiednio w lipcu lub sierpniu, łącznie z zaległymi świadczeniami za czerwiec. Oczywiście nie będziemy zwlekać z rozpatrywaniem wniosków, wszystko jednak zależy od tego, jak wielu rodziców zdecyduje się je przesłać na ostatnią chwilę – zapewnia Marzena Szuleta, kierownik biura świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta w Kaliszu.
Dopełnienie formalności po 1 lipca oznacza, że rodzic nie otrzyma pieniędzy z wyrównaniem od czerwca, bo będzie wtedy obowiązywać ogólna zasada, że 500+ należy się od miesiąca złożenia wniosku.
Edyta Ciesielska, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Kielcach, zwraca uwagę, że rodziny, w których po 1 lutego urodzi się dziecko, będą musiały złożyć dwa wnioski o 500+. – Jeden, na trwający jeszcze okres, co zapewni im 500+ do końca maja, oraz drugi, który pozwoli im kontynuować pobieranie świadczeń przez następne 12 miesięcy – wyjaśnia.
Bez zmian po brexicie
Podobnie jak przy składaniu wniosków na poprzednie okresy świadczeniowe, tak i teraz część z nich OPS przekażą do rozpatrzenia wojewodom. Chodzi tutaj o sprawy, w których jeden z rodziców przebywa i pracuje w innym kraju UE. Wtedy mają zastosowanie unijne przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, i to na ich podstawie ustala się, który kraj ma pierwszeństwo do wypłaty świadczeń na dzieci (pod uwagę brane jest m.in. to, czy obydwoje rodzice są aktywni zawodowo). Wiele ośrodków zastanawiało się, jaka będzie procedura postępowania w przypadku tych rodzin, w których jeden z rodziców pracuje w Wielkiej Brytanii po opuszczeniu przez ten kraj UE.
Jak tłumaczy MRiPS, zgodnie z umową regulującą wystąpienie Zjednoczonego Królestwa z UE przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego będą dalej obowiązywać w stosunku do obywateli krajów unijnych, którzy mieszkali na terenie tego państwa przed zakończeniem okresu przejściowego i pozostają tam w niezmienionej sytuacji. W praktyce będzie to oznaczać, że gdy np. matka będzie składać wniosek o przyznanie 500 zł na dziecko po 1 lutego br., a jego ojciec od kilku lat pracuje w Wielkiej Brytanii, to wniosek trafi do wojewody, który wyda rozstrzygnięcie zgodnie z prawem UE co do świadczeń.