Podwyższenie minimalnego stażu uprawniającego do uzyskania emerytury w Wielkiej Brytanii może spowodować, że obcokrajowcy będą mieć problemy z uzyskaniem świadczenia.
Nie jest wykluczone, że osoby przechodzące na emeryturę po 6 kwietnia 2016 r. będą musiały udowodnić, że przepracowały w Wielkiej Brytanii 35 lat. Takie zmiany w systemie emerytalnym planuje wprowadzić rząd premiera Davida Camerona. Jeśli wejdą one w życie, to aby uzyskać na Wyspach prawo do świadczenia, trzeba będzie przepracować pięć lat dłużej niż obecnie. Jednak rząd brytyjski chce wprowadzić warunek, aby cząstkową emeryturę otrzymywały osoby, które przepracowały minimalny okres. Ma on wynosić 7 lub 10 lat. Takie rozwiązanie będzie szczególnie niekorzystne dla emigrantów. Obecnie Polacy, którzy przepracowali jeden rok na Wyspach, otrzymywali świadczenie na starość w wysokości 1/30 pełnej emerytury.
– Sprawa wymaga wyjaśnienia na forum Parlamentu Europejskiego, ale będzie to możliwe dopiero w lipcu po zaprzysiężeniu nowych europosłów. Przedstawiciele Polski powinni się zająć sprawą tak ważną dla naszych emigrantów pracujących na wyspach – zauważa Janusz Zemke, europoseł.
Eksperci wskazują, że koordynacja systemu emerytalnego zakłada sytuację, że ubezpieczony może pracować w kilku państwach, nie tracąc w przyszłości prawa do emerytury. Taka możliwość wynika z rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 z 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz.Urz. WE L 149 z 5 lipca 1971 r. str. 2 ze zm.). W takiej sytuacji możliwe jest sumowanie wszystkich okresów ubezpieczenia zgromadzonych w każdym państwie. Osoba taka nie straci więc okresów składkowych. Zupełnie inna jest kwestia wysokości świadczenia wypłacanego przez polski ZUS i przez jego brytyjski odpowiednik. Minimalna państwowa emerytura wypłacana w Wielkiej Brytanii jest bowiem o ponad 2 tys. zł wyższa od najniższego świadczenia przekazywanego emerytom przez nasz ZUS.
To już kolejna próba wyspiarzy ograniczenia cudzoziemcom dostępu świadczeń. Wcześniej premier Cameron opowiedział się za pozbawieniem pracujących w Wielkiej Brytanii imigrantów z krajów UE dodatku rodzinnego na dzieci, jeśli przebywają one w swych krajach ojczystych.