Wybór nowego otwartego funduszu emerytalnego przy okazji składania deklaracji o pozostaniu w II filarze będzie nieskuteczny, jeśli ubezpieczony nie potwierdzi go zawarciem umowy z funduszem.

Okazuje się , że oświadczenia, które ubezpieczeni mają wypełniać między 1 kwietnia, a końcem lipca, czyli w okresie wyboru między OFE a ZUS, mają wadę. Rząd dał w nich możliwość nie tylko deklaracji o pozostaniu w dotychczasowym otwartym funduszu emerytalnym, lecz także wyboru nowego. W formularzu znalazły się nazwy wszystkich 13 OFE. Osoba, która nie chce iść do ZUS, ale ma zamiar zmienić fundusz, powinna wpisać nazwę tego, który wybiera. Jednak samo oświadczenie to za mało. Żeby pieniądze mogły być przekazane do innego OFE, trzeba podpisać z nim umowę.
– To rozwiązanie nieskuteczne prawnie, ostrzegaliśmy o tym podczas prac nad ustawą – mówi Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS.
Potwierdza to Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej(MPiPS).
– Faktycznie, podstawą do zmiany funduszu jest zawarcie umowy, a nie sama deklaracja takiego zamiaru w oświadczeniu – dodaje Janusz Sejmej, rzecznik MPiPS. Resort także podnosił wątpliwości wobec takiego rozwiązania w konsultacjach międzyrządowych.
Prezes ZUS zapewnił jednak, że osoby pragnące zmienić OFE nie muszą się obawiać, że ich składki trafią wyłącznie do ZUS. W takich przypadkach zakład będzie wysyłał informację do funduszu wybranego przez ubezpieczonego. Ten będzie mógł zawrzeć umowę z chętnym. Jeśli do jej podpisania nie dojdzie, to ubezpieczony pozostanie w dotychczasowym OFE i będzie mógł zmienić go później na ogólnych zasadach.