ZUS ma prawo żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia za trzy ostatnie lata, licząc od dnia otrzymania ostatniej wypłaty. Żądanie to nie ulega przedawnieniu.
Wczoraj Sąd Najwyższy (SN) w powiększonym składzie podjął uchwałę, która będzie mieć duże znaczenie dla wszystkich osób pobierających renty, emerytury oraz inne świadczenia wypłacane przez ZUS. Sędziowie odpowiadali bowiem na pytanie SN dotyczące tego, w jaki sposób powinien być liczony termin, o którym mowa w art. 138 ust. 4 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.). Wątpliwości dotyczyły tego, czy termin, w którym organ rentowy może żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, należy liczyć od daty wydania decyzji zobowiązującej do zwrotu tego świadczenia czy od daty wstrzymania jego wypłaty.
Pytanie prawne pojawiło się w czasie rozpatrywania skargi kasacyjnej ubezpieczonego. Skarżący od 1995 r. do 2005 r. pobierał rentę. Z tego tytułu ZUS wypłacił mu 66,8 tys. zł. Zakład stwierdził jednak, że świadczenie zostało wyłudzone na podstawie sfałszowanej dokumentacji medycznej. Za czyn ten ubezpieczony został skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności.
– Na tej podstawie w 2009 roku ZUS wydał decyzję o zwrocie nienależnie pobranych świadczeń za okres od 1 grudnia 2002 r. do 30 listopada 2005 r. – mówi Zbigniew Myszka, sędzia sprawozdawca Sądu Najwyższego.
Zainteresowany musiał zwrócić 24,7 tys. zł oraz odsetki w kwocie 17,3 tys. zł. Ubezpieczony odwołał się od tej decyzji. Sąd I instancji uznał, że były rencista nie ma obowiązku zwrotu świadczenia. ZUS złożył więc apelację od takiego wyroku. Sąd II instancji, który rozpoznawał sprawę, przyznał rację organowi rentowemu.
Sędziowie wskazali, że co prawda art. 84 ust. 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm) ustanawia granice dochodzenia nienależnie zapłaconych świadczeń pobranych za okres 12 lub 36 miesięcy, jednak przepis ten nie wprowadza terminu przedawnienia. Sąd apelacyjny uznał więc, że ubezpieczony musi oddać pieniądze za trzy ostatnie lata pobierania świadczeń, licząc od dnia otrzymania ostatniej wypłaty. Niezadowolony z wyroku ubezpieczony złożył kasację w tej sprawie. Uchwała SN jest dla niego niekorzystna.
– ZUS może żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, licząc od ostatniej wypłaty świadczenia – mówi Walerian Sanetra, prezes SN, uzasadniając wyrok.
Takie rozwiązanie jest korzystne dla ZUS. Nie ma bowiem mowy o przedawnieniu żądania zwrotu takich świadczeń, tak jak ma to miejsce w przypadku niezapłaconych składek.
– ZUS nie jest ograniczony w czasie do terminu wydania decyzji o konieczności zwrotu nienależnie pobranych świadczeń. A to może budzić wątpliwości – dodaje Walerian Sanetra.
Wyrok z 16 maja 2012 r., sygn. akt II PZP 1/12