Nie da się przekonać Europejczyków do podnoszenia wieku emerytalnego bez pokazania, jak niskie emerytury ich czekają. Jednak tylko dwa kraje informują obywateli o pełnej wysokości przyszłych świadczeń - stwierdza "Gazeta Wyborcza".

To Szwecja i Dania - wynika z raportu firmy badawczej DataMonitor na zlecenie firmy ubezpieczeniowej Avivy.

ZUS co roku informuje Polaków, ile odłożyli na starość i na jaką emeryturę mogą liczyć. Ale to trudne, pisane urzędowym językiem listy. Brak tam szacunków wysokości świadczenia w zależności od tego, w jakim wieku na nią przejdziemy.

"Następna wysyłka listów dopiero za rok. Do tego czasu uprościmy ich formułę tak, żeby była bardziej zrozumiała dla przyszłych emerytów. Prace nad tym już trwają" - zapewnia rzecznik ZUS Jacek Dziekan.