Jedno z większych przedsiębiorstw sprzedających tego rodzaju węgiel będzie musiało nie tylko wycofać nazwę „ekogroszek”, ale też zrezygnować z opakowań, które mogłyby sugerować ekologiczność produktu. Greenwashing nie będzie już taki prosty?
Pozwaną była firma SYNERGIO S.A., która w ramach ugody ma też opublikować w prasie oświadczenie, w którym zadeklaruje, że „będzie unikać stosowania marketingu mogącego sugerować ekologiczny charakter węgla kamiennego i powodować mylne wrażenie, że jest to produkt neutralny lub pozytywny dla środowiska”.
- Zatwierdzona przez sąd ugoda to przełomowe zwycięstwo, które pokazuje, że działania prawne mogą skutecznie eliminować praktyki wprowadzające konsumentów w błąd. W wyniku naszej sprawy firma zobowiązała się zaprzestać promowania swoich produktów w sposób sugerujący, że są one ekologiczne, choć w rzeczywistości tak nie było. To nie tylko koniec ‘ekogroszku’, ale też jasny sygnał, że greenwashing nie będzie tolerowany– podkreśla Kamila Drzewicka, prawniczka z Fundacji ClientEarth.
Ile ekologii jest w produktach z nazwą eko?
Pozew został wytoczony w kwietniu 2021 roku, po tym jak fundacja przedstawiła badania opinii publicznej, które zamówiła. Wynikało z nich, że Polacy są przeświadczeni, iż przedrostek „eko” ma związek z ekologią, a nie z ekonomią. Wsparły je także wyniki eksperymentu przeprowadzonego przez naukowców Politechniki Warszawskiej, którzy wykazali z kolei, że emisje pyłów ze spalania ekogroszku mogą przekraczać dopuszczalne normy aż 40-krotnie.
Pierwszy taki pozew
Fundację ClientEarth Prawnicy dla Ziemi wsparła w prowadzeniu tej sprawy kancelaria Rö Radwan-Röhrenschef Petruczenko. Sam pozew - pomimo braku jednoznacznych regulacji dotyczących greenwashingu - został natomiast oparty o istniejące przepisy ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Ta z kolei wprowadzała do polskiego porządku prawnego unijną dyrektywę, w myśl której praktyka handlowa jest nieuczciwa, jeśli jest sprzeczna z wymogami staranności zawodowej (dobrymi obyczajami) lub kiedy zniekształca zachowanie gospodarcze przeciętnego konsumenta. A wykazaniu tego zniekształcenia służyły właśnie zamówione przez fundację badania.
Ekogroszek pod oficjalnym szyldem
Na korzyść pozwanej firmy przemawiał natomiast fakt, że kiedy pozew został wytoczony, nazwa ekogroszek była umieszczona nawet w rozporządzeniu dotyczącym jakości paliw. To miało się zmienić jeszcze za czasów ministra Michała Kurtyki, ale kiedy ten odszedł z rządu stworzonego przez PiS, sprawa przestała być priorytetem dla jego następczyni Anny Moskwy. Nazwa ekogroszek zniknęła z rozporządzenia dopiero w połowie 2023 roku i została zastąpiona- tu zaskoczeń nie było- nazwą „groszek plus”. Wiosną tego roku zmieniła się jeszcze raz na „węgiel groszek”, co jak można było przeczytać w uzasadnieniu projektu miało właśnie przeciwdziałać praktykom greenwashingowym.
Greenwashing do zmiany
„Ten sukces pokazuje, że działania prawne mogą skutecznie zmieniać reguły gry, wpływając zarówno na praktyki biznesowe firm, jak i na kształtowanie polityki regulacyjnej na poziomie państwowym”- oświadczyła fundacja.
- Liczymy, że inni sprzedawcy tego typu węgla, którzy wciąż stosują ekościemę w marketingu, zaprzestaną złych praktyk. Czysty węgiel nie istnieje i kropka – mówi Kamila Drzewicka, prawniczka z Fundacji ClientEarth.